menu

"Największe pośmiewisko w historii" - media o klęsce Barcelony z Liverpoolem w Lidze Mistrzów. "Liga Mistrzów jest za duża dla Valverde"

8 maja 2019, 08:57 | Jakub Niechciał

"Historyczna klęska" - 3:0 w pierwszym meczu... Kontuzjowane gwiazdy Liverpoolu... Wygrana liga... Historia z Rzymu... Finał na Wanda Metropolitano... Real za burtą... Najlepszy piłkarz świata w składzie... a Barcelona i tak odpadła z Ligi Mistrzów" - tak podsumował to, co wydarzyło się we wtorek na Anfield Road hiszpański dziennik "Marca". Po porażce 0:4 media nie zostawiają suchej nitki na Katalończykach i ich trenerze.

Lionel Messi znów nie wygra Ligi Mistrzów
Lionel Messi znów nie wygra Ligi Mistrzów
fot. DeFodi.eu/Imago Sport and News/East News

"Niczego się nie nauczyli" - to tytuł w "L'Esportiu". W rozwinięciu czytamy, że Barça została ośmieszona przez Liverpool i zasłużenie odpadła z Ligi Mistrzów. "Zespół powtórzył błędy, które wydawały się już zapomniane, i znów przeżył koszmar z poprzedniego sezonu". Jakby ktoś nie pamiętał, to Barcelona wygrała wówczas na Camp Nou 4:1 w pierwszym meczu ćwierćfinałowym z AS Romą, by przegrać w rewanżu 0:3 i odpaść.

We wtorek skompromitowała się chyba jeszcze bardziej, niż wtedy. A zdaniem hiszpańskich mediów najbardziej skompromitował się trener Barcy Ernesto Valverde. "Liga Mistrzów jest za duża dla Valverde" - podsumował "Sport". Tytuł w katalońskiej gazecie jest dosadny: "Największe pośmiewisko w historii".

„Grzmot na Anfield. Kolejna hekatomba Barçy w Lidze Mistrzów i pożegnanie z tripletem" - to z kolei komentarz w "AS-ie" [Barca zapewniła już sobie mistrzostwo Hiszpanii i ma szansę na Puchar Króla - red.]. Dziennik cytuje również Sergio Busquetsa. „Musimy prosić o wybaczenie, bo stało się to ponownie po tym, co było rok temu z Romą”.

Taki gol w półfinale Ligi Mistrzów! Niepojęte! This is Anfield! Gdzie jeszcze są możliwe takie historie?? #LIVBAR pic.twitter.com/Z79t5Ulf6t— Michał Pol (@Polsport) 7 maja 2019


"Wstyd - Barça bez duszy poniosła klęskę na Anfield, a Liverpool bez Salaha i Firmino był od niej lepszy. 0:4 i ocierająca się o śmieszność czwarta bramka po rzucie rożnym to epitafium zespołu, który powtórzył historię z Rzymu" podsumował "Mundo Deportivo"

- Przy czwartym golu zagraliśmy jak młodzieżowcy, musimy zdawać sobie sprawę z całej krytyki, która teraz na nas spłynie - zgodził się Luis Suarez.

Załamane twarze kibiców. Fani Blaugrany oglądali mecz z Liverpoolem


Polecamy