menu

Mundial 2018. Wszystko pod kontrolą. Francja pewnie wygrywa z Urugwajem i melduje się w półfinale

6 lipca 2018, 17:53 | Maciej Pietrasik

Oczy całego świata miały być dziś skierowane na pojedynki Kyliana Mbappe oraz Luisa Suareza. Bohaterami spotkania okazali się jednak inni zawodnicy. Francuzi pokonali Urugwajczyków 2:0 po golach Raphaela Varane'a i Antoine'a Griezmanna. Niefortunną interwencję zanotował Fernando Muslera, który przy strzale zawodnika Atletico Madryt odbił piłkę w taki sposób, że wylądowała ona w bramce. Francuzi meldują się w półfinale.

Antoine Griezmann i Raphael Varane wprowadzili Francję do półfinału Mistrzostw Świata.
Antoine Griezmann i Raphael Varane wprowadzili Francję do półfinału Mistrzostw Świata.
fot. EASTNEWS

Starcie Urugwaju z Francją zainaugurowało fazę ćwierćfinałów na mundialu w Rosji. Przewidywania ekspertów na ten mecz były jasne – podopieczni Oscara Tabareza mieli liczyć przede wszystkim na żelazną defensywę i kontrataki, wicemistrzowie Europy na skuteczność pod bramką rywali. I tak przez długi czas rzeczywiście to wyglądało. Plany Urugwajczyków pokrzyżowała dość mocno kontuzja Edinsona Cavaniego.

Początkowo niespodziewanie to Urugwajczycy częściej znajdowali się pod bramką przeciwników, lecz taki stan rzeczy nie trwał długo. Pierwsze poważne ostrzeżenie dla ekipy z Ameryki Południowej mieliśmy pod koniec pierwszego kwadransa gry. Benjamin Pavard dośrodkował piłkę z prawej strony do Oliviera Giroud, ten zgrał do Kyliana Mbappe, a bohater meczu z Argentyną mógł po raz kolejny na tych mistrzostwach wpisać się na listę strzelców. W znakomitej sytuacji uderzył jednak nad bramką. Piętnaście minut później po kolejnym dośrodkowaniu Pavarda znów mogło być groźnie, ale żaden z partnerów nie przejął piłki po jego dośrodkowaniu.

Im dłużej trwała pierwsza połowa, tym groźniej robiło się pod bramką strzeżoną przez Fernando Muslerę. Za jedną akcją Mbappe nie nadążyli jeszcze koledzy, inną zepsuł Pavard, lecz w 40. minucie „Trójkolorowi” dopięli swego. Po faulu Rodrigo Bentancura na Corentinie Tolisso do rzutu wolnego podszedł Antoine Griezmann, dośrodkował w pole karne, a tam Raphael Varane najwyżej wyskoczył do piłki i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

Niewiele brakowało, aby jeszcze przed przerwą w Niżnym Nowogrodzie był remis. Po rzucie wolnym z drugiej strony boiska główkował Martin Caceres, ale interwencja Hugo Llorisa będzie jedną z najpiękniejszych parad tego mundialu. Z najbliższej odległości okazję do dobitki miał jeszcze Diego Godin, lecz urugwajski kapitan uderzył wysoko nad bramką. Do przerwy Francuzi prowadzili więc 1:0, a w drugiej połowie mieli jeszcze większe powody do radości.

Wszystko dlatego, że Muslera postanowił wziąć przykład z Lorisa Kariusa w finale Ligi Mistrzów. Urugwajski golkiper wystąpił dzisiaj po raz szesnasty na mundialu, bijąc tym samym krajowy rekord. Meczu z Francją nie będzie jednak wspominał dobrze. Popełnił dwa spore błędy – najpierw próbował kiwać się z Griezmannem, później źle interweniował po jego strzale z dystansu. O ile w pierwszym przypadku piłka przeszła obok bramki, to za drugim razem przełamała ręce golkipera i wylądowała za plecami Muslery – w siatce.

Podopieczni Tabareza w ćwierćfinale po raz pierwszy na tym mundialu musieli gonić wynik, ale nieobecność Cavaniego była bardzo niewidoczna. Wsparcia z przodu nie miał też zbytnio przez to Luis Suarez i mimo że szczęścia próbował choćby Cristian Rodriguez, to Lloris mógł być dość spokojny. Selekcjoner Urugwaju dokonał kilku zmian, postawił wszystko na jedną kartę, lecz to Francuzi mogli podwyższyć wynik. Blisko szczęścia był między innymi Tolisso, uderzył on jednak tuż nad bramką.

Końcówka spotkania była już dużo mniej emocjonująca. Griezmann miał jeszcze jedną okazję z rzutu wolnego, lecz tym razem strzelał bardzo niecelnie. Mimo że Francuzi często nie trafiali w bramkę, to przede wszystkim byli niezwykle skuteczni – z ich sześciu ostatnich celnych strzałów w tym turnieju wszystkie kończyły się zdobyciem gola! Nic dziwnego, że jako piersi zameldowali się w strefie medalowej i teraz czekają już na Brazylię lub Belgię.

MŚ 2018 w GOL24


Więcej o MŚ 2018 - newsy, wyniki, terminarze, tabele

Po mundialu czas na urlop. Wakacje kadrowiczów

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/173883ae-b6a2-c02e-8e70-d220d5ead325,b3f00b7c-bacc-b39c-98b7-17caedccdaeb,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy