Mateusz Klich ma brytyjską mutację koronawirusa. Zbigniew Boniek: Czuje się fantastycznie
Mateusz Klich miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. To oznacza, że jego udział w meczu z Węgrami i w dalszym zgrupowaniu kadry jest niemożliwy.
fot.
- Mamy kilka problemów. Wszyscy się dobrze czują, więc jesteśmy zaskoczeni, bo piłkarze nie mają żadnych symptomów. Kiedyś nam się wydawało, że koronawirus gdzieś tam jest, ale nikogo nie dotyka, a teraz każdy z nas już wiem, że wszyscy tę chorobę przechodzą. Chciałbym wygrać, żeby to zwycięstwo zadedykować tym, którzy dbają o nasze zdrowie. Nie tylko lekarzom, ale także pielęgniarkom i innym pracownikom służby zdrowia. Jeśli udałoby nam się wygrać, to chciałbym, żeby chłopaki to zwycięstwo im zadedykowali - powiedział Zbigniew Boniek.
- Każdy trener reprezentacji Polski ma doświadczenie, wie o co chodzi, wie co to jest jednostka treningowa - stwierdził prezes PZPN.
- Szkoda mi Mateusza, bo czuje się znakomicie. W jego wynikach stwierdzono brytyjską mutację koronawirusa. On się czuje fantastycznie. Był totalnie zaskoczony. Na pewno będzie nam go brakowało. Ten kto go zastąpi musi sobie zdawać sprawę z tego, że musi być tak samo dobry. Dzisiaj Mateusz ma mieć drugi test. Niestety nie może z nami lecieć do Budapesztu - poinformował Boniek.
REPREZENTACJA w GOL24
