Liga Mistrzów. Robert Lewandowski odpadł na etapie ćwierćfinału! Gol w końcówce pogrzebał szanse Bayernu Monachium
Liga Mistrzów. Bayern Monachium przespał pierwszą połowę rewanżu z Villarealem. Bawarczycy zagrali schematycznie i czytelnie, z czym poradzili sobie Hiszpanie. Dopiero w 52. minucie dogrywkę mistrzowi Niemiec mógł zapewnić Robert Lewandowski, ale pod koniec meczu rezerwowy Davies złamał linię spalonego, co wykorzystał Samuel Chukwueze. Półfinał po raz kolejny nie dla Polaka i jego zespołu.
fot. EASTNEWS
Pierwszą składną akcję Bayern zawiązał dopiero w okolicach 30. minuty. Goretzka wrzucał piłkę w pole karne, zza pleców Lewandowskiemu wyskoczył Musiala, ale jego główkę świetnie obronił Rulli. Goście odpowiedzieli po chwili przestoju. Danjuma wykreował indywidualną akcję i zatrzymał się tuż przed bramką Neuera. Wyraźnie spudłował.
Śmielej i przede wszystkim szybciej zaczęli grać mistrzowie Niemiec dopiero po przerwie. W 51. minucie dużą liczbą zostali Bawarczycy w polu karnym. Sane dograł do Upamecano, który uderzył tuż nad poprzeczką. Po chwili prowadzenie dał Robert Lewandowski. Prosty błąd hiszpańskiej defensywy, która zawiodła przy rozegraniu akcji. Niemiecki zespół wykorzystał to w najlepszy możliwy sposób. Płaskie, prostopadłe podanie Mullera do Lewego i Polak dawał na ten moment dogrywkę.
[twitter]https://twitter.com/polsatsport/status/1513974632394547206[/twitter]
Bawarczycy poczuli krew i chcieli pójść za ciosem. Wrzutka za wrzutką i strzał za strzałem. Hiszpanie ratują się faulami. W ostatnim kwadransie notowaliśmy jeszcze dwie groźne akcje gospodarzy. Wrzutka Sane, do piłki wyskoczył Muller i na kilka metrów przed bramką minimalnie przestrzelił. Akcja Comana na lewym skrzydle. Francuz zszedł do środka i uderzył na dalszy słupek, ale tuż nad poprzeczką.
Pod koniec spotkania kibice Bayernu poczuli pod nogami trzęsienie ziemi. Dopiero co wprowadzony Davies złamał linię spalonego, a Villareal wykorzystał kontrę. Gerard Moreno zagrał do Samuela Chukwueze, a ten dał Hiszpanom remis, uprawniający ich do gry w półfinale.
Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Gero Rulli