Liga Mistrzów. Aleksandar Vuković: Biorę pod uwagę występ Kapustki od pierwszej minuty
W środę Legia Warszawa rozegra mecz II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Rywalem stołecznej drużyny będzie Omonia Nikozja z Cypru, której trenerem jest Henning Berg. - Nie spodziewam się huraoptymizmu ze strony Omonii. Zapewne w wielu momentach meczu będą czekać na kontratak. Mamy bardzo dużo informacji, pod tym kątem mieliśmy dużo łatwiejsza sytuację niż przed konfrontacją z Linfield - przyznaje trener Aleksandar Vuković.
fot. Adam Jankowski
Mistrzowie Polski rozegrali w sezonie 2020/21 trzy mecze i wszystkie rozstrzygnęli na swoją korzyść (6:1 z GKS-em Bełchatów w Fortuna Pucharze Polski, 1:0 z Linfield FC w el. Ligi Mistrzów i 2:1 z Rakowem Częstochowa w lidze). Środowy rywal warszawian poprzeczkę zawiesi wyżej niż dotychczasowi rywale.
- Omonia to inny poziom jakości niż w przypadku Linfield. To doświadczona drużyna, która nie zostanie tak zepchnięta do obrony. Nie spodziewam się tego. To będzie bardziej wyrównane spotkanie. Trzeba będzie bardziej zwrócić uwagę na naszą grę obronną. Znając trenera Berga, nie spodziewam się huraoptymizmu ze strony Omonii i zapewne w wielu momentach meczu będą czekać na kontratak. Mamy bardzo dużo informacji, pod tym kątem mieliśmy dużo łatwiejsza sytuację niż przed konfrontacją z Linfield - podkreślił serbski szkoleniowiec.
Trenerem Cypryjczyków jest Henning Berg, który w przeszłości prowadził drużynę z Łazienkowskiej. Norweg przejął Legię w grudniu 2013 roku i pracował w niej niemal przez dwa lata, sięgając po mistrzostwo Polski i Puchar Polski.
- Na pewno bardzo dużo obserwowałem trenera Henninga Berg, kiedy ten prowadził Legię Warszawa. Byłem wówczas w drugiej drużynie i miałem okazję z bliska przyglądać się tej pracy. Widać ją też w Omonii. To zespół bardzo dobrze przygotowany, który umiejętnie broni i w którym nic nie dzieje się przez przypadek. Pozytywne jest, że nie tylko trener Berg zna nas bardzo dobrze, ale my też znamy trenera Berga - dodał Vuković.
Na konferencji pytano o stan zdrowia Igora Lewczuka, a także o Bartosza Kapustkę. - Paweł Wszołek, Josip Juranović, Rafael Lopes, Mateusz Cholewiak. Oni nie wystąpią na pewno. Wiele wskazuje na to, że Igor Lewczuk będzie do naszej dyspozycji, ale na razie nie będę nic deklarował. To uraz, przy okazji którego musimy dać czas, ale nie jest to groźna kontuzja -wytłumaczył Serb.
- Nasza sytuacja kadrowa wygląda w taki sposób, że muszę brać pod uwagę występ Bartka Kapustki od pierwszej minuty, nawet jeśli uznaję, że potrzebuje jeszcze trochę więcej czasu, by być gotowym na dłuższe występy. Możliwe jest przyspieszenie tego procesu. Sama decyzja padnie przed meczem - stwierdził szkoleniowiec Legii.
Legia przeszła badania. Wyniki negatywne
We wtorek po południu Legia poznała wyniki badań piłkarzy na obecność koronawirusa. Żadna z przebadanych osób nie jest zakażona. "Informujemy, że zgodnie z obowiązującym protokołem "UEFA Return to Play", w poniedziałek 24 sierpnia, dwa dni przed meczem II rundy eliminacji Ligii Mistrzów UEFA, drużyna oraz sztab Legii Warszawa przeszły badania na obecność wirusa SARS-CoV-2. Wszyscy przebadani zawodnicy oraz członkowie sztabu uzyskali wynik negatywny" - poinformowała Legia.
Mecz Legia - Omonia rozpocznie się w środę 26 sierpnia o godzinie 20.
El. Ligi Mistrzów. Legia Warszawa - Omonia Nikozja: relacja na żywo w GOL24.pl!