menu

Lewandowski: ustaliliśmy z trenerem, że lepiej odpocząć

12 grudnia 2019, 09:29 | AIP

W środowy wieczór zakończyła się faza grupowa Ligi Mistrzów. Najlepszym strzelcem pierwszej fazy rozgrywek został Robert Lewandowski. Napastnik Bayernu jednak nie zagrał w meczu z Tottenhamem. - Chciałem odpocząć. Ustaliliśmy z trenerem, że tak będzie najlepiej - powiedział kapitan reprezentacji Polski.


fot. ODD ANDERSEN/AFP/East News

Bayern Monachium wygrał z Kogutami z północnego Londynu 3:1. Trafienia Kingsleya Comana, Thomasa Muellera i Philippe'a Coutinho dały Bawarczykom łatwe zwycięstwo. Robert Lewandowski nie był potrzebny, cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.

- Chciałem odpocząć. Ustaliliśmy z trenerem, że tak będzie lepiej, szczególnie że mamy jeszcze trzy ostatnie i ważne mecze w lidze. Taka świeżość na pewno mi się przyda. Mam nadzieję, że w sobotę będzie to widać - przyznał Lewy w rozmowie z Polsatu Sport.

Lewandowski w tej edycji po prostu zachwyca. Strzelał gole w każdym meczu. Zaczął od bramki przeciw Crvenie Zvezdzie Belgrad. Następnie dwa razy pokonywał bramkarza Tottenhamu Hotspur i Olympiakos Pireus. W rewanżach jeszcze raz pokonał bramkarza Olympiakosu i aż cztery razy Crveny Zvezdy. Strzelenie czterech goli w Belgradzie zajęło mu 14 minut. Polak mógł zostać rekordzistą pod względem liczby strzelonych goli w fazie grupowej Ligi Mistrzów - gdyby trafił do siatki w meczu ze Spurs.

- Rekord fazy grupowej Ligi Mistrzów to nie jest jakiś wielki rekord. Głód tego, że nie zagrałem, wolę przerzucić na przyszły rok i na kolejne mecze. Wolę wstrzymać amunicję. Bez sensu było się napinać, skoro ten mecz mógł mi więcej dać, jak w nim nie zagrałem, niż jak bym zagrał. Gdybym wystąpił, nie zbawiłoby to ani mnie, ani drużyny - zapewnił Lewandowski.

Czołowi strzelcy fazy grupowej Ligi Mistrzów - sezon 2019/20:
10 bramek: Robert Lewandowski (Bayern Monachium)
8 bramek: Erling Braut Haaland (Red Bull Salzburg)
6 bramek: Harry Kane (Tottenham Hotspur)


Polecamy