Legenda Manchesteru United: Przejście Barcelony już będzie wielkim sukcesem (Rozmowa)
Robert Lewandowski to najlepszy środkowy napastnik na świecie - twierdzi Andy Cole, wybitny były napastnik Manchesteru United. Z byłym snajperem "Czerwonych Diabłów" poruszyliśmy również wszystko, co ciekawi fana Premier League. Nie zabrakło też wspomnienia... Dariusza Dziekanowskiego.
fot. eastnews
Powiedział pan, że zatrudnienie Ole Gunnara Solskjaera to najlepsza decyzja Manchesteru United od czasów zatrudnienia Sir Alexa Fergusona.
Tak, jestem zachwycony. Zrobił doskonałą robotę. Potrzebny był w klubie człowiek, który rozumie filozofię Manchesteru United. Od razu zmieniły się wyniki, wszedł w te buty tak naturalnie. Mimo że zespół trochę spuścił z tonu, to Ole zasłużył na kontrakt.
Forma przydałaby się na starcia z Barceloną w Lidze Mistrzów.
Wszystko jest możliwe, dlatego kochamy futbol. Może stać się coś niespodziewanego, a w takich kategoriach chyba będziemy traktować awans MU. Nikt nie daje Anglikom zbyt wielu szans. Ja w takich przypadkach po prostu spokojnie czekam. Każdy mecz, w którym gra Barcelona, jest dobry. Przejście Barcelony i awans do półfinału już będzie wielkim sukcesem. Wiesz, że będzie dużo ofensywnej gry.
Solskjaer wróci do Barcelony, w której strzelił najważniejszego gola swojego życia.
Wszyscy nas pytają o tamten wieczór, zwłaszcza teraz, gdy przed nami dwudziesta rocznica. A wylosowanie Barcelony nawet mnie nie zaskoczyło. Piłka jest taka, że lubi robić takie okoliczności. Ten mecz zawsze będzie reklamą hasła: wszystko może się zdarzyć. Sir Alex Ferguson powiedział nam w przerwie finału Ligi Mistrzów z Bayernem, byśmy nie zrobili nic, czego będziemy żałować.
Andrew Cole, legenda Manchesteru United: To Barcelona będzie faworytem (WIDEO)
Norweg to taki sam trenerski talent jak Gareth Southgate?
Trudno ich porównać. Gareth zadziwił mnie tym, co zrobił i robi z reprezentacją Anglii. Uwielbiam jego odwagę, bo stawia na młodych. Porównywać Garetha z Ole? To inny rodzaj pracy, Anglia to nie jest klub. Pamiętajmy, że Ole nie miał łatwego wejścia w trenerski świat. Kilka lat temu był w Cardiff City i spadł z ligi. Widziałem, że ma ciężki czas, że to nie jest dla niego łatwe.
Dlaczego tak nagle, po odejściu z Manchesteru United Jose Mourinho, wszystko stało się takie proste dla piłkarzy „Czerwonych Diabłów”?
Nigdy nic nie jest proste. Na pewno Ole wprowadził uśmiech na twarzy wszystkich w klubie, od sprzątaczek po samych piłkarzy. Myślę, że to jednak nie wszystko. Nie wystarczy być podczas treningów uśmiechniętym. Ole zrobił dużo więcej. Sprawił, że chcą go słuchać, a teraz musi to kontynuować.
Louis van Gaal, który prowadził Manchester United w latach 2014-16, stwierdził, że zespoły prowadzone przez Jose Mourinho i Ole Gunnara Solskjaera wcale się nie różnią. Po prostu teraz MU wygrywa.
No to mówi, że nic się nie zmieniło, a potem podaje najważniejszą różnicę. Coś się jednak zmieniło. Coś pękło w środku piłkarzy. Zmieniło się nastawienie. Moim zdaniem styl gry też się zmienił. Widzicie, wymieniłem trzy poważne różnice. Każdy menedżer, który straci pracę, ma w sobie dużo żalu. A Van Gaal miał swoją szansę, mógł zrobić praktycznie wszystko.
Uważa pan, że piłkarze grali przeciwko Mourinho?
Nigdy nie możesz tego robić. Jesteś profesjonalistą. Po prostu w życiu trzeba czasem coś zmienić. Manchester United postanowił wziąć Ole, który wytyczył zupełnie inną drogę piłkarzom.
Pierwsza czwórka Premier League była dla Manchesteru United nierealna przez długi czas, teraz stało się to możliwe. Uda się?
Teraz każdy wynik jest dużo ważniejszy. Piłkarze muszą celować w same zwycięstwa, czekać na potknięcia innych. Obserwować drużyny, które są nad nimi.
Na Old Trafford w ostatnich latach wydano fortunę. Następne wzmocnienia są konieczne?
Wydają, bo taki jest rynek. Bo mogą to zrobić. Nie ma wątpliwości, że Ole będzie chciał piłkarzy, których tutaj dobrze zna i którzy potwierdzili swoją przydatność do składu. Jednak latem na pewno wyda trochę pieniędzy.
Romelu Lukaku to jest idealna „dziewiątka” dla Manchesteru United?
To nie jest wcale taki zły sezon Belga. Pamiętajmy, że miał problemy zdrowotne. Zdobywa wiele bramek, czyli robi to, co do niego należy. Być może Ole zdecyduje się kupić kogoś innego latem, my musimy poczekać na jego decyzje. Możemy plotkować i analizować, ale wiele też zależy od tego, czy Manchester United skończy sezon w pierwszej czwórce. Czy zagwarantuje sobie udział w Lidze Mistrzów.
Andy Cole to legenda Premier League. Strzelił 187 ligowych goli w sześciu różnych klubach
Andy Cole scored 187 Premier League goals with six different clubs!Get your questions in using #MNF! pic.twitter.com/cTLAxa7Ij2— Sky Sports MNF (@SkySportsMNF) April 1, 2019
Polska teraz słynie z wielu dobrych napastników...
Zawsze byłem zakochany w grze Roberta Lewandowskiego. To chyba najlepszy środkowy napastnik na świecie. Ma wszystko, czego „dziewiątka” potrzebuje. Uwielbiam patrzeć, jak się porusza, jak strzela gole. Sprawdził się w Borussii, teraz w Bayernie, lideruje reprezentacji. Jeśli faktycznie Real Madryt zechce go sprowadzić, a Robert będzie chciał odejść, to nie widzę przeszkód. Da się zauważyć, że on bardzo chce wygrać Ligę Mistrzów. Każdy piłkarz marzy o tym sukcesie. Teraz wszyscy piłkarze mają ohydnie dużo pieniędzy i często się z tym obnoszą. Lansują. Myślę jednak, że jeśli piłkarzom zaoferuje się więcej pieniędzy lub wygrywanie Ligi Mistrzów co sezon, to wybiorą to drugie. Po to uprawia się ten zawód.
Jeśli Real nie weźmie Lewandowskiego, to może Harry Kane? To podobny piłkarz.
Nie uważam, że jest już na tym samym poziomie co Robert. Harry Kane dopiero wzbija się na ten poziom. „Lewy” swoją formę udowadnia już niemal dziesięć lat. Bundesliga to rozgrywki, które mają sporo jakości. Polak w kadrze wyczynia cuda. Strzela prawie wszystkie najważniejsze gole. Nie możesz nazywać się piłkarzem światowej klasy, jeśli uda ci się dobrze zagrać przez dwa lub trzy sezony. By zbliżyć się do Leo Messiego czy Cristiano Ronaldo, to musisz tak grać co najmniej dziesięć, a nawet dwanaście lat.
Callum Hodson-Odoi to równie wielki talent jak Kane, ale w Chelsea nie gra. Czas uciekać z Londynu?
Southgate dał mu szansę w kadrze, bo, tak jak mówiłem, uwielbia młodych piłkarzy. W Premier League nie gra za dużo, ale wszyscy widzą jego potencjał.
Ma szansę odejść do Bundesligi, tak jak Jadon Sancho odszedł do Borussii Dortmund.
Jak najbardziej. Mówi się o Bayernie, a to świetne miejsce dla takiego zawodnika. Teraz to Manchester United jest zainteresowany Jadonem Sancho. On jest w takim miejscu, że wszystko, co miał zrobić - zrobił dobrze. Młodzi uczą się i chcą grać. Potrzebują minut. Rozumiem też, że młodzi się niecierpliwią. W Anglii zawsze było dużo utalentowanych piłkarzy. Angielskie kluby powinny robić to, co zespoły w Niemczech - więcej stawiać na młodych.
Pana zdaniem młodzi nie powinni czekać i opuszczać Wyspy, jeśli nie dostają szans?
Myślę, że jeśli nie grasz w Anglii, a ktoś obiecuje ci szansę w innym miejscu, to dlaczego nie? Fajnie jest poznać nowe miejsce, nowy język, kulturę. Jest to okazja, by spojrzeć na futbol w inny sposób.
Gdy wchodził pan do wielkiej piłki w Bristol City, to grał pan z Dariuszem Dziekanowskim. Jak pan go wspomina?
Piekielny talent! „Jackie” był niesamowity. Słyszałem o nim, że grał w Celtiku i tak dalej, ale jak zobaczyłem go na własne oczy, to pomyślałem: „wow”.
Andy Cole, legenda Manchesteru United: Zawsze byłem zakochany w grze Lewandowskiego (WIDEO)