Jürgen Klinsmann: Robert Lewandowski jest dziś lepszy niż Erling Haaland. Ale Norweg przypomina mi młodego "Lewego"
Patrząc na Erlinga Haalanda widzę w nim młodego Roberta Lewandowskiego. Obaj mają niesamowity głód bramek - podkreśla Jürgen Klinsmann. Legendarny niemiecki napastnik pokusił się o porównanie Polaka i Norwega. Ocenił też, który jest według nieco lepszym piłkarzem.
fot. AP/Associated Press/East News
Ważne zwycięstwo, choć nie bez problemów, odniosła w sobotę Borussia Dortmund. Hoffenheim postawiło się faworytom, lecz ostatecznie przegrało 2:3. Wśród gości 16. gola w sezonie ligowym strzelił Erling Haaland. W drugiej połowie Norweg, kreowany na następcę Roberta Lewandowskiego, doznał jednak kontuzji - na razie nie wiadomo, jak poważnej. Dzień później "Lewy" zagrał w meczu Bayernu z Herthą (4:1). Bramki nie zdobył, lecz nadal prowadzi w klasyfikacji strzelców Bundesligi z dorobkiem 23 trafień.
[polecane] 22435541, 22408841;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
O porównanie najlepszych napastników ostatnich sezonów ligi niemieckiej poproszono Jürgena Klinsmanna w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej Bundesligi.
- Między Lewandowskim i Haalandem jest wiele podobieństw. Kiedy myślę o Norwegu, widzę w nim młodego „Lewego”. Ma w sobie głód strzelania goli, zawsze chce kolejnych. Obaj świetnie rozumieją się z drużyną, są dobrzy w grze kombinacyjnej. Nie są wyłącznie egzekutorami, potrafią też asystować, co jest bardzo ważną cechą. Można powiedzieć, że są kompletnymi napastnikami - ocenił były napastnik m.in. Bayernu, Interu i Tottenhamu.
- Uważam, że w tej chwili lepszy jest Polak, który góruje doświadczeniem i ma więcej sukcesów. Jest w znakomitej formie, będzie błyszczał jeszcze przez kilka lat. Haaland to jednak przyszłość. Jestem bardzo ciekawy, jak potoczy się jego kariera w najbliższych kilku latach - dodał Klinsmann, który w niemieckich barwach rozegrał 108 meczów (strzelił 47 goli), zdobył mistrzostwo świata (1990), a także mistrzostwo (1996) i wicemistrzostwo (1992) Europy.
[polecany]22416741[/polecany]
- Lewandowski to niewiarygodny strzelec, zasługuje na wszystkie komplementy, które na niego spływają. Wyniki, które osiąga z Bayernem w ostatnich latach to jakieś szaleństwo. Podobnie jak 41 goli w jednym sezonie ligowym. Jeśli miałbym wyróżnić jedną cechę Roberta, którą widzieliśmy na przestrzeni lat, byłby to jego głód bramek. Kiedy zdobędzie pierwszą, chce od razu drugiej i trzeciej. Nigdy nie jest zadowolony. Straciłem już rachubę, ile hat tricków ustrzelił w ostatnich sezonach. Jako były napastnik jestem nim zafascynowany - komplementuje Polaka były trener Bayernu i Herthy oraz selekcjoner reprezentacji Niemiec i USA.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
14849[/sonda]
[polecane] 22430669, 22371311, 22340133, 22332431, 22259865, 20384995;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]
[polecane] 21697093, 22078861, 20785179, 21435115;1; ZOBACZ TEŻ:[/polecane]