John van den Brom po meczu z Karabachem: Na tak wysokim poziomie europejskim nie wybacza się prostych błędów
- Porażka 1:5 na tym poziomie jest zbyt wysoka. Takie coś w ogóle nie powinno się nam zdarzyć. Na tak wysokim poziomie europejskim nie wybacza się prostych błędów, a tych mieliśmy na boisku za dużo - mówił po meczu Karabach - Lech trener poznańskiego zespołu, John van den Brom.
fot. Lech TV
- Chciałbym przede wszystkim pogratulować zespołowi Karabachu awansu do kolejnej fazy. To było coś, o co my bardzo mocno chcieliśmy walczyć, ale okazało się, że na sam koniec dzisiaj wracamy do Polski z niczym. Porażka 1:5 na tym poziomie jest zbyt wysoka. Takie coś w ogóle nie powinno się nam zdarzyć. Na tak wysokim poziomie europejskim nie wybacza się prostych błędów, a tych mieliśmy na boisku za dużo.
- Chciałbym wspomnieć o dzisiejszym sędziowaniu. Jestem już po analizie straconych przez nas goli i wiemy, że trzeci gol z pewnością był zdobyty po spalonym. Na pewno to nie był też najlepszy dzień sędziów -
- Porażka zawsze boli, ale taki wynik dla mistrza Polski nie powinien się zdarzyć. Nam się to niestety przydarzyło. Mogliście widzieć, jak ten mecz z czasem się zmieniał. Po trzeciej bramce dla gospodarzy nasza organizacja gry zupełnie się rozsypała. Karabach to mocny zespół i potrafił to skrzętnie wykorzystać.
- Po pierwszym meczu panowała opinia, że dobrze przeczytaliśmy grę Karabachu. Nie wydaje mi się, żeby w rewanżu czynnikiem decydującym było nieprzygotowanie taktyczne naszego zespołu. Mamy klasowych piłkarzy w składzie, ale Karabach pokazał, że jest bardzo mocny, zwłaszcza po naszym wymarzonym początku.
Poznaniacy kończą swój udział w Lidze Mistrzów na I rundzie i teraz pozostaje im rywalizacja w Lidze Konferencji. Swojego rywala - Slovan Bratysława lub Dinamo Batumi - Kolejorz pozna w środę.