Joan Laporta odkrywa karty. Plany ma ambitne - do Barcelony mają trafić m.in. Erling Haaland i David Alaba
Wybrany w niedzielę na nowego prezesa (prezydenta) Barcelony Joan Laporta nie traci czasu i już pracuje nad wzmocnieniami. Hiszpański dziennikarz Oriol Domenech ujawnił nazwiska piłkarzy, którzy mogą trafić latem na Camp Nou
fot. LLUIS GENE/AFP/East News
Zakładając oczywiście, że Laporta najpierw upora się z gigantycznym (ponad miliard euro) zadłużeniem Barcelony (dziennik "AS" informuje, że klub zamierza wyemitować obligacje, które pozwolą zachować mu płynność finansową).
[polecane]21197895[/polecane]
Bez tego nie ma co nawet myśleć o nowych piłkarzach. Zwłaszcza o tych, których nazwiska trafiły do mediów. Listę życzeń nowego/starego prezesa (rządził w klubie w latach 2003-2010) otwiera nie kto inny, jak Erling Haaland. Nie jest to specjalne zaskoczenie, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że Laporta ma świetne relacje z agentem Norwega, słynnym Mino Raiolą.
Łatwo jednak nie będzie, bo. - Nie wydaje mi się, aby na świecie znalazł się jakikolwiek dyrektor sportowy lub trener, który powiedziałby napisał:Domenech twierdzi, że latem będzie można wykupić Norwega z Borussii za 75 mln euro - tyle wynosi jego klauzula wykupu. Wcześniej pojawiały się jednak informacje, że w tej wysokości zacznie obowiązywać dopiero latem 2022 roku. Wcześniej Borussia mogłaby w związku z tym zażądać za swojego snajpera dowolną kwotę. Z pewnością znacznie wyższą. portal "Transfermarkt" już teraz wycenia Haalanda na 110 mln euro.
Na liście Laporty jest również David Alaba, tu nie powinno być wielkich problemów, bo Austriakowi kończy się w czerwcu kontrakt z Bayernem Monachium i może odejść za darmo. Prezes Barcelony już miał się spotkać w tej sprawie z agentem Alaby, Pinim Zahavim. Kolejnym wzmocnieniem miałby być Eric Garcia. Hiszpański stoper przegrywa rywalizację o miejsce w składzie Manchesteru City, więc mógłby być zainteresowany zmianą otoczenia.
Stale z Barceloną jest też łączony Memphis Depay. Transfer Holendra ma być uzależniony od przyszłości Ronalda Koemana. Jeśli ten zostanie w Barcelonie, to napastnik Olympique Lyon zapewne trafi na Camp Nou (miał trafić już ubiegłego lata). Co więcej, również na zasadzie wolnego transferu. Wśród potencjalnych wzmocnień wymieniany jest również Sergio Aguero, któremu kończy się kontrakt z Manchesterem City. Koeman chętnie ściągnąłby również Georginio Wijnalduma z Liverpoolu, którego dobrze zna z czasów, gdy prowadził reprezentację Holandii.
Joan Laporta został nowym prezesem Barcelony. W głosowaniu socios klubu wziął udział m.in. Lionel Messi