menu

Liga Mistrzów. Messi znalazł patent na Chelsea! Barcelona wywozi z Londynu cenny remis

20 lutego 2018, 22:37 | Hubert Jan Faron

Przerwał złą passę! Chelsea była dla Lionela Messiego prawdziwą zmorą. Argentyńczyk przez wiele lat swojej kariery nigdy nie strzelił przeciwko "The Blues" gola... aż do dziś! Anders Iniesta przejął podanie tuż przed polem karnym rywali, wbiegł w "szesnastkę", a następnie wyłożył piłkę gwiazdorowi Barcelony. To trafienie dało Barcelonie cenny remis. Wcześniej pięknym strzałem popisał się Willian. Blaugrana komfortowo może więc podejść do rewanżu na własnym stadionie.

Lionel Messi czekał 729 boiskowych minut, aby cieszyć się z gola przeciwko "The Blues"
Lionel Messi czekał 729 boiskowych minut, aby cieszyć się z gola przeciwko "The Blues"
fot. EAST NEWS

Granie z przeciwko Barcelonie w Lidze Mistrzów nigdy nie jest łatwe zwłaszcza, gdy drugi mecz rozgrywany jest w stolicy Katalonii. Świetnie wiedzieli o tym piłkarze londyńskiej Chelsea, których zadaniem było dzisiaj zdominowanie Barcelony i wypracowanie jak największej przewagi przed trudnym wyjazdem do Hiszpanii. Na ich włąsne życzenie, plan ten nie został zrealizowany.

Początek meczu należał do zespołu Antonio Conte. Już w 5. minucie potężnym strzałem zza pola karnego popisał się Eden Hazard. Niestety dla kibiców londyńskiej drużyny uderzenie Belga przeleciało o dobry metr nad bramką Ter Stegena. Zaledwie 4 minuty później znów zrobiło się niebezpiecznie w szesnastce przyjezdnych gdy dograną z narożnika boiska piłkę trącił głową Rudigier, ale tak jak w przypadku strzału Hazarda, tak i ty razem było to uderzenie niecelne. W następnych minutach mecz nieco zwolnił. „The Blues” nie spieszyli się z grą do przodu, natomiast Barcelona nie była w stanie przebić się przez szczelną obronę londyńczyków. Niezłą próbę miał Paulinho, który w 16. minucie po dograniu Messiego główkował na bramkę rywali, ale jego strzał minął słupek w bezpiecznej odległości.

Pół godziny po pierwszym gwizdku Chelsea mogła dopisać na swoje konto kolejny celny strzał. Willian został sfaulowany przez Rakiticia. Pomocnik Bracelony otrzymał żółtą kartkę, a piłkę do rzutu wolnego ustawił Marcos Alonso. Nieprzyjemny dla bramkarzy strzał hiszpańskiego wahadłowego wylądował jednak w rękawicach golkipera „Blaugrany”. Nie minęło nawet 180 sekund, kiedy gospodarze mieli kolejną świetną okazję. Lewym skrzydłem urwał się Hazard, który zagrał do zbiegającego do środka Williana. Brazylijski skrzydłowy potężnie uderzył z około dwudziestu metrów, jednak piłka po jego próbie sprawdziła wytrzymałość słupka i opuściła boisko odprowadzana wzrokiem przez Ter Stegena, który nawet nie drgnął przy tej akcji.

W minucie 39. po raz drugi dała o sobie znać ofensywa gości. A raczej defensywa w ofensywie, gdyż piłkę po rzucie rożnym główkował Gerard Pique, jednak bez zmuszenia Courtoisa do interwencji. Odpowiedź przyszła bardzo szybko, bo ledwie 3 minuty później, gdy Willian znalazł się w identycznej sytuacji, co niecałe 10 minut wcześniej. Znów włożył w swój strzał zza szesnastki sporo siły, aczkolwiek znów obił słupek. Dla równowagi, ten drugi. W samej końcówce pierwszej połowy szansę miał jeszcze Eden Hazard, jednak tak jak na początku meczu posłał on piłkę nad poprzeczką. Był to już ostatni akord przed zmianą stron i na przerwę drużyny zeszły przy wyniku bezbramkowym.

Po wznowieniu gry po raz pierwszy publiczności na Stamford Bridge pokazał się Luis Suarez. Urugwajczyk przedarł się przez obrońców gospodarzy i strzelił po ziemi z bardzo ostrego kąta. Strzał, chociaż celny, został jednak wybity przez czujnego golkipera „The Blues”. Wszelkie niewykorzystane szanse z pierwszej części spotkania zwróciły się drużynie Antonio Conte już w 62 minucie. Willian otrzymał piłkę przed polem karnym i po raz trzeci w tym meczu spróbował szczęścia bezpośrednim uderzeniem. Tym razem jednak słupki zostały oszczędzone, a futbolówka zatrzepotała w siatce dając gospodarzom prowadzenie. Stan ten nie utrzymał się jednak długo, a o następnej groźnej akcji zawodnicy i kibice Chelsea chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Podanie w poprzek linii obrony Chelsea adresowane do Mosesa przejął Iniesta, który pojawił się przy Nigeryjczyku nie wiadomo skąd. Kapitan Barcelony pięknie wyłożył do nabiegającego na szesnasty metr Messiego, który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Courtoisa. W meczu nie zdarzyło się już nic, co mogłoby zmienić wynik i starcie tytanów na Stamford Bridge zakończyło się remisem 1-1.

Barcelona wywozi z Londynu bezcenny remis i gola na wyjeździe, jednak obiektywnie rzecz biorąc, są to prezenty od Chelsea. Niemniej jednak to podopieczni Ernesto Valverde są w lepszej sytuacji przed nadchodzącym rewanżem.

LIGA MISTRZÓW w GOL24


Więcej o LIDZE MISTRZÓW - newsy, wyniki, terminarze, tabele

Czy ukończyłbyś kurs trenerski? Odpowiedz na te pytania [QUIZ]

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/c152349c-dae9-75d3-1174-c92277b792ed,312f91fb-86e0-50b6-b793-aad94b854338,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy