menu

Liga hiszpańska. Osasuna rozbiła Atletico przed własną publicznością (ZDJĘCIA, WIDEO)

23 lutego 2014, 23:21 | Mateusz Kapera

Atletico Madryt nie wykorzystało wczorajszego potknięcia FC Barcelony i przegrało w Pampelunie 0:3. Osasuna wszystkie bramki zdobyła jeszcze przed przerwą. Zobaczcie zdjęcia i wideo!

Osasuna rozpoczęła bardzo dynamicznie i z pomysłem na grę. Już w 6. minucie objęła prowadzenie po sprytnym rozegraniu rzutu rożnego. Armenteros po krótkim rozegraniu kornera dośrodkował na prawe skrzydło na nadbiegającego Alvaro Cejudo, który silnym strzałem wpakował piłkę do siatki.

Chwilę później Osasuna mogła podwyższyć za sprawą... samobójczego trafienia Suareza. Na szczęście dla zawodnika gości futbolówka minęła bramkę.

W 22. minucie Armenteros podwyższył stan meczu na 2:0. Argentyńczyk wykorzystał kiks rywala i uderzył sprzed pola karnego. Piłkarz gospodarzy oddał idealny strzał. Futbolówka zanim wpadła do siatki otarła się o słupek.

Niemoc Los Colchoneros była widoczna w zachowaniu trenera Atletico Diego Simeone jak i napastnika Diego Costy. Szkoleniowiec gości rozkładał ręce, a jego podopieczny nie mógł pogodzić się ze stratami piłki lub decyzjami sędziego.

Tuż przed przerwą nadzieję na dobry wynik przyjezdnym odebrał Roberto Torres pokonując bramkarza Atletico mocnym uderzeniem głową.

Na drugą połowę piłkarze gospodarzy wyszli bardzo mądrze broniąc wyniku i nie dając rywalom stworzyć sytuacji bramkowej. Bezsilność Madrytczyków objawiała się w statystykach. Zawodnicy Simeone po godzinie czasu nie mieli ani jednego celnego strzału na swoim koncie. Na dodatek argentyński trener wykorzystał wszystkie zmiany, które nie wpłynęły znacząco na przebieg spotkania.

Kwadrans przed końcem na 4:0 mógł podwyższyć Cejudo, ale nie odważył się na uderzenie z pierwszej piłki zaprzepaszczając tym samym szansę na zdobycie swojego drugiego gola.

W ostatnich minutach meczu obudzili się zawodnicy Atletico. Najpierw po indywidualnej akcji przestrzelił Diego Costa, a chwilę później po składnej akcji ekwilibrystyczny strzał Koke obronił Fernandez.

Pod koniec spotkania miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. Arda Turan ewidentnie pomagał sobie ręką przy przyjęciu piłki, ale sędzia nie wyciągnął żółtego kartonika. Gdyby to uczynił, Turek nie zagrałby w derbach z Realem Madryt.

Porażki Atletico Madryt i Barcelony w 25. kolejce ligowej pozwoliły Królewskim objąć pozycję samodzielnego lidera z przewagą trzech punktów nad rywalami.

Zobacz bramki z meczu Osasuna - Atletico:

Obserwuj autora na Twitterze


Polecamy