Liga hiszpańska. Oceny piłkarzy Atletico po meczu z Rayo
Atletico Madryt już w pierwszej kolejce straciło punkty, remisując w małych derbach Madrytu z Rayo Vallecano 0:0. Oto nasze oceny podopiecznych Diego Simeone za to spotkanie.
Skala ocen od 1 do 10.
Miguel Angel Moya - 6
W pierwszej połowie był praktycznie bezrobotny. Dopiero w drugiej części gry Rayo przycisnęło, lecz Moya nie miał zbyt wielu trudnych interwencji. Musiał wykazać się swoimi umiejętnościami przy strzale Manucho i na dobrą sprawę była to jego jedyna poważna interwencja.
Juanfran - 5
Dosyć przeciętny występ Juanfrana. Jego stroną nie było granych zbyt dużo akcji, lecz kiedy musiał interweniować, robił to dobrze, oprócz sytuacji, gdzie dostał żółtą kartkę. Kilka wrzutek w pole karne okazało się niecelnych, lecz zanotował również parę odbiorów.
Diego Godin - 5
Również Godin nie wykazał się niczym ponadprzeciętnym. Wiele podań niecelnych, ale był przydatny w sytuacjach powietrznych, które wygrywał. Wyzbył się fauli i większych błędów w defensywie.
Miranda - 7 (Zawodnik meczu)
W przeciwieństwie do swojego partnera ze środka obrony, Miranda zagrał dobre spotkanie. Unicestwiał próby ataków Pereiry i Bueno. Pięć czystych odbiorów, z czego cztery bardzo ważne we własnym polu karnym.
Cristian Ansaldi - 6
Nie miał za wiele ciężkich momentów w grze obronnej, ale aktywnie uczestniczył w atakach lewą flanką. Dośrodkowywał, robił szum, dobrze odbierał w obronie, tak samo jak Miranda. W 25. minucie świetnie podał do Mandżukicia, lecz ten z kilku metrów nie trafił w światło bramki.
Koke - 6
Koke jak to Koke. Dużo podawał, aktywny w środku pola, stwarzał atakującym wiele okazji. Na jego nieszczęście partnerzy z ataku marnowali jego wysiłek. Niezbyt dobrze radził sobie w obronie, kiedy to Rayo atakowało.
Gabi - 5
Niezbyt wyraźny Gabi w tym meczu, dał się zdominować przez Koke. Nie był zbyt kreatywny, podawał zazwyczaj na niewielką odległość, a kiedy próbował nieszablonowych zagrań, jego niedokładne podania padały łupem środkowych z Vallecas.
Mario Suarez - 5
Suarez był przydatny w defensywie, lecz samo bieganie po boisku nie wystarcza. Nie miał zbyt wielu przechwytów, zgarnął kartkę ale przynajmniej pomagał stoperom samą obecnością. Jako środkowy nie wywiązał się z zadań, jeśli chodzi o rozgrywanie piłki.
Antoine Griezmann - 4
Absolutnie niewidoczny Francuz. Zmarnował jedną dogodną okazję, w której nie był wystarczająco szybki. Jak pisaliśmy wcześniej, większość akcji prowadzona byłą drugą stroną boiska, ale był to efekt niepewności Griezmanna, który bał się wchodzić w starcia "jeden na jeden" z obrońcami i często wolał podać do Gabiego czy Suareza.
Raul Jimenez - 4
Również nie było widać Jimeneza na boisku. Stworzył jedną bardzo dobrą okazję Mario Mandżukiciowi, ale to za mało jak na napastnika. Kręcił się między linią pomocy a ataku. wymowne jest, że jako atakujący nie oddał ani jednego strzału, nawet niecelnego.
Mario Mandżukic - 3
To był występ z cyklu "Jak nie powinien grać napastnik". W okolicach 25. minuty Mario Mandżukić w dosłownie dwie minuty mógł ustrzelić hat-tricka, ale ewidentnie miał rozregulowany celownik. Dwa strzały w światło bramki były na tyle niedokładne, że Alvaro bez problemu je bronił.
Ławka rezerwowych:
Saul Niguez - 4
Miał dobrze zastąpić Raula Jimeneza, a tak naprawdę nie zrobił nic. Rozegrał blisko pół godziny na boisku, a w tym czasie ani razu nie uderzył na bramkę, podawał osiem razy, z czego aż sześć (!) razy niecelnie.
Hector Hernandez, Cristian Rodrgiuez - bez oceny
Grali za krótko, by sprawiedliwie ich ocenić.