Liga francuska. Rezerwowi Zlatan i Lavezzi przesądzili o zwycięstwie PSG nad Bastią
W pierwszym spotkaniu 24. kolejki ligi francuskiej, faworyzowane Paris Saint-Germain poradziło sobie z Bastią. Po pierwszej bezbramkowej połowie, gospodarze po przerwie zadali trzy ciosy. Przyjezdnych było stać na honorowe trafienie.
Salamon: Zawsze bardzo lubiłem Alessandro Nestę
PSG przystąpiło do tego meczu z pięcioma zmianami w porównaniu do poprzedniego, wygranego 4:0 ligowego meczu z Toulouse. Nic w tym dziwnego - już we wtorek pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów, w którym paryżanie zmierzą się z Valencią i trener Carlo Ancelotti postanowił oszczędzić niektórych piłkarzy, z których część grała również w tygodniu w meczach reprezentacji narodowych. Na ławce od początku meczu zasiedli między innymi Ibrahimović, Lavezzi i Sakho.
Od pierwszego gwizdka, zgodnie z przewidywaniami, stroną przeważającą było PSG, jednak nie potrafiło tego przełożyć na dobre sytuacje. Jedyna składna akcja w pierwszym kwadransie miała miejsce w 5. minucie - po szybkim rozegraniu stałego fragmentu gry piłka trafiła do Maxwella, który z uderzył w kierunku bramki rywala. Futbolówka przeszła centymetry obok lewego słupka.
W 19. minucie groźną akcję niespodziewanie stworzyli gości. Lewą stroną boiska popędził Thauvin i rajd ten zakończył strzałem lewą nogą, a piłka minęła nieznacznie poprzeczkę bramki strzeżonej przez Sirigu. Chwilę później odpowiedzieli gospodarze. Składną akcję niecelnym uderzeniem zakończył Lucas.
W 25, minucie powinno być 1:0 dla PSG. Po nieczystym uderzeniu z dystansu Meneza piłka zmierzała poza boisko, jednak zdążył dopaść do niej Gameiro , który z dwóch metrów trafił w słupek. Z upływem czasu mecz zaczął się wyrównywać. Ostatni kwadrans pierwszej połowy był bardzo wyrównany, obie drużyny starały się rozgrywać atak pozycyjny, jednak w ulewnie padającym deszczu nie było to łatwe. Nieliczne próby strzałów z dystansu były bardzo nieudane, a dobrze grający zawodnicy gości nie pozwolili gospodarzom na rozwinięcie skrzydeł, przez co pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Pierwsze minuty drugiej części gry raziły dużą ilością niedokładności i błędów w wykonaniu obu stron. Zawodnicy lidera tabeli chcieli zdobyć bramkę najprostszymi środkami, na co nie pozwalali gracze Bastii.
W końcu w 55. minucie PSG stworzyło groźną okazję pod bramką rywala. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska piętą uderzał Gameiro, z najwyższym trudem na rzut rożny sparował ją Landreu. Minutę później nic już nie uratowało przyjezdnych. Po stracie Rothena piłka trafiła pod nogi ustawionego na 20 metrze Meneza. Jego uderzenie znalazło drogę do siatki, w czym niemały udział miał bramkarz Bastii, który przy próbie obrony nie trafił w futbolówkę.
Po zdobyciu bramki paryżanie przejęli inicjatywę - stwarzali kolejne akcje, dzięki którym mogli podwyższyć prowadzenie. Próby Pastore i Gameiro w dobrym stylu bronił jednak Landreau. W 66. minucie ponownie ożywiły się trybuny Parc des Princes. Na boisko, w miejsce Gameiro, wszedł Ibrahimović, przywitany przez fanów owacjami.
„Ibracadabra” mógł już minutę po wejściu zaliczyć asystę. Jego precyzyjnego podania nie wykorzystał jednak Menez. W 70. minucie Zlatan zdobył swojego 21 gola w tym sezonie Ligue 1. Za faul na Lucasie sędzia podyktował rzut karny (niezasłużony, gdyż Brazylijczyk był faulowany przed „szesnastką”), a Szwed pewnym uderzeniem z 11 metrów pokonał bramkarza rywali.
Chwilę później powinno być już 3:0. Fantastyczny rajd Meneza został zakończony strzałem, z którym z najwyższym trudem poradził sobie Landreau.
W ostatnim kwadransie mecz niepotrzebnie się zaostrzył. Mnożyły się groźne faule, a sędzia nie radził sobie z sytuacją na boisku popełniając kolejne błędne decyzje. W 83. minucie chwilę chaosu na boisku wykorzystał wprowadzony chwilę wcześniej Khazri. Podczas wykonywania rzutu wolnego z ponad 30 metrów zauważył, iż Sirigu stał wysunięty 10 metrów przed bramkę i pięknym, precyzyjnym uderzeniem przelobował fatalnie ustawionego golkipera PSG.
Minutę później zdobywca gola dla Bastii mógł doprowadzić do sensacyjnego remisu, jednak w ostatniej chwili został powstrzymany przed oddaniem strzału do pustej bramki.
Ostatnie minuty, to ogromna przewaga dążących do remisu gości. Ich próby były jednak nieudane, natomiast paryżanie przeprowadzili zabójczą kontrę, którą udanym strzałem zakończył Lavezzi.
PSG pokonało Bastię 3:1 i może dopisać do ligowej tabeli kolejne 3 „oczka”, które zapewniają drużynie ze stolicy Francji utrzymanie pozycji lidera Ligue 1.