menu

Videoton - Lech Poznań LIVE! Zrobić swoje i do domu

27 sierpnia 2015, 07:33 | Kaja Krasnodębska

Po trzybramkowej zaliczce z Poznania do Szekesfehervaru Kolejorz jedzie prawie pewny triumfu w całym dwumeczu i tym samym awansu do fazy grupowej Ligi Europy. Ostatnie wyniki w lidze i co najważniejsze słaba postawa w zawodach Królowej Ekstraklasy nie pozwalają jednak na zbytni optymizm. Dopóki piłka w grze wszystko może się bowiem zdarzyć, dlatego też lechici nie mogą pozwolić sobie na odpuszczenie tego meczu i walkę do ostatnich minut. Czy ambicja i chęć wynagrodzenia kibicom ligowych blamażów pozwoli im na wiktorię w dzisiejszym meczu?

Lech musi postawić kropkę nad "i" w rewanżowym spotkaniu z Videotonem
Lech musi postawić kropkę nad "i" w rewanżowym spotkaniu z Videotonem
fot. Grzegorz Dembiński/Polska Press

W zeszłym tygodniu po raz pierwszy wszystko układało się tak, jak zaplanował to sobie zespół "Kolejorza". Po serii rozczarowujących wyników w rodzimych rozgrywkach, a także porażce z FC Basel w el. Ligi Mistrzów, nareszcie zaczęło grać. Podopieczni Macieja Skorży od początku przejęli inicjatywę w grze i nie oddali jej aż po ostatni gwizdek. Na boisku prezentowali się godnie Mistrza Polski. Gole Karola Linettego, Denisa Thomalli i Łukasza Trałki jedynie potwierdziły optyczną przewagę lechitów. To był z pewnością najpiękniejszy wieczór dla poznaniaków w tym sezonie. Wydawało się, że teraz może być tylko lepiej…

Tak się jednak nie stało i w niedzielnym starciu z liderującym Piastem Gliwice, Lech poniósł kolejną porażkę. Nie pomógł powrót Paulusa Arajuuri’ego czy coraz większe zgranie z nowymi zawodnikami. Gospodarze po prostu okazali się słabsi. Po raz kolejny rozczarowali wiernych fanów, zgromadzonych przy ulicy Bułgarskiej, sponsorów i włodarzy. Ich pozycja w tabeli, a także wyjątkowo wątła zdobycz punktowa nie pozwalają im na więcej porażek ani w lidze ani tym bardziej w europejskich rozgrywkach.

Dlatego też, mimo zadowalającego wyniku z premierowego starcia z Videotonem, również dzisiaj trzeba dać z siebie wszystko. Wszak tylko wysokie zwycięstwo choć na chwilę osłodzi aktualną gorycz. W tym celu może przeszkodzić brak podstawowego zawodnika, jakim bez wątpienia jest Karol Linetty. 20-letni pomocnik aktualnie przebywa w Belgii gdzie przymierzany jest do transferu do Club Brugge. Transfer co prawda nie jest jeszcze dopięty na ostatni guzik, ale reprezentant Polski nie udał się z drużyną na Węgry. Dobrą wiadomością jest natomiast fakt, iż na mecz z Videotonem poleciał Paulus Arajuuri. Fiński stoper cieszy się już dobrym zdrowiem i tym samym jest gotów stanąć do najcięższych bojów.

Kadra, która wczorajszego popołudnia dotarła na Węgry przypomina tę z niedzielnego starcia z Piastem. Żaden z podopiecznych Macieja Skorży nie odniósł od tej pory poważniejszej kontuzji, ale też nikt cudownie nie wyzdrowiał. Z powodów zdrowotnych cały czas pauzują Marcin Robak, Dawid Kownacki i Darko Jevtić. Wobec braku trzech ofensywnych piłkarzy Maciej Skorża zdecydował się zabrać ze sobą 19-letniego Piotra Kurbiela. Młody napastnik nie zagra oczywiście w pierwszym składzie, ale słaba sytuacja Kolejorza na pewni przybliża go do upragnionego debiutu w oficjalnym meczu.

Dodatkową motywacją dla Lecha mogą być wierni kibice. Nie opuszczają oni swoich idoli w najtrudniejszych chwilach, dlatego śmiało można powiedzieć, że i na Węgrzech nie zabraknie ich dopingu. Na tak cenne wsparcie nie może liczyć Videoton. Jego kibice nie wydają się bowiem zbytnio zainteresowani europejskimi rozgrywkami. Bilety na starcie z Mistrzem Polski praktycznie się nie sprzedają.

Mimo tego, a także niekorzystnego wyniku z pierwszego starcia, Videoton nie zamierza się poddać. Zapowiadają grać z poznaniakami jak równy z równym i chcą sprawić u siebie sporą niespodziankę. Zrobią wszystko aby odwrócić losy dwumeczu i awansować do fazy grupowej. Dodatkową motywacją dla nich jest chęć przerwania fatalnej serii porażek. Podobnie jak w przypadku Lecha, ich ligowa sytuacja nie wygląda różowo. Po sześciu kolejkach mają na swym koncie zaledwie trzy punkty, co daje przedostatnie miejsce w tabeli.

Kolejorza i Videoton łączy więc więcej niż się wydaje. Oba zespoły bardzo chcą awansować do fazy grupowej Ligi Europy, a także od początku sezonu przeżywają spory kryzys. Kto będzie dzisiaj bliżej jego pokonania? Na relację LIVE zapraszamy do Ekstraklasa.net.


Press Focus/x-news


Polecamy