menu

Ajax Amsterdam - Legia Warszawa LIVE! Bez Radovicia, bez Dudy na mistrzów Holandii

19 lutego 2015, 08:34 | Jakub Seweryn

Po dwóch miesiącach oczekiwania dla piłkarzy Legii Warszawa nadchodzi godzina prawdy. Podopieczni Henninga Berga w czwartek wieczorem zmierzą się w 1/16 finału Ligi Europy z holenderskim Ajaksem Amsterdam w meczu, w którym żaden wynik nie będzie większą niespodzianką.

Legia zagra bez Radovicia i Dudy
Legia zagra bez Radovicia i Dudy
fot. Sylwester Wojtas

Przed rozpoczęciem rundy wiosennej w Legii Warszawa nastroje były bardzo optymistyczne, jednak wyniki dwóch pierwszych wiosennych pojedynków nieco to zmieniły. Remis w Pucharze Polski ze Śląskiem Wrocław 1:1 i porażka ligowa z Jagiellonią Białystok 1:3 sprawiły, że ponownie odezwały się głosy krytyki w kierunku trenera warszawskiej drużyny, Henninga Berga. Czy słusznie? Przeszłość pokazuje, że wcale niekoniecznie. Zarówno na początku przygody Norwega z Legią, jak i na starcie bieżącego sezonu Legia startowała słabo, by jednak po dwóch-trzech meczach ‘rozgrzewki’ rozkręcić się na tyle, żeby pokazywać plecy rywalom do końca rozgrywek, czy to pucharowych, czy ligowych. Nie inaczej ma być tym razem, bo nawet jeśli dwumecz z Ajaksem jest traktowany w Warszawie bardzo poważnie, to jednak wszyscy zdają sobie sprawę, że to nie on, lecz ostateczne wyniki w lidze i Pucharze Polski będą liczyły się najbardziej przy ocenie całego sezonu 2014/15.

Jeśli w Legii pojawiają się jednak wątpliwości, to co mają powiedzieć kibice w Amsterdamie? Piłkarze Ajaksu ograli ostatnio wprawdzie Twente Enschede 4:2, notując tym samym drugą ligową wygraną z rzędu, ale cóż z tego, gdy ekipa ze stolicy do prowadzącego PSV Eindhoven traci w tabeli aż 12 punktów i w praktyce straciła szanse na obronę tytułu. Spośród byłych graczy Barcelony tym razem Philipp Cocu okazał się lepszy od Franka de Boera, a Ajax, który ma też osiem punktów przewagi nad grupą pościgową (Feyenoord, Alkmaar), może teraz spokojnie powalczyć o jak najlepszy wynik w Lidze Europy. Co więcej, sam de Boer twierdzi, że jest to jedyna szansa na uratowanie sezonu dla jego zespołu.


- Dobry wynik w Lidze Europy jest dla nas kluczowy. Choć nie będzie to łatwe, chcemy przejść do kolejnej rundy i krok po kroku dążyć do finału, gdzie będziemy mogli powalczyć o jedyne trofeum, które jesteśmy w stanie zdobyć w tym sezonie. Jeśli nie zagramy w finale w Warszawie, ten sezon będzie dla nas katastrofą – stwierdził menedżer mistrzów Holandii.

Zdaniem szkoleniowca Legii, Henninga Berga, jego ‘vis-a-vis’ nie musi jednak nikomu niczego udowadniać. - Nie sądzę, żeby Frank de Boer musiał coś komuś udowadniać. To bardzo dobry trener, który jest w Ajaksie już od czterech lat i co roku zwyciężał w lidze holenderskiej. Wypromował także wielu młodych i utalentowanych zawodników. Obecnie zajmuje drugie miejsce w Eredivisie. Trudno jest wygrywać co roku. Pamiętajmy, że praktycznie co roku występują w Lidze Mistrzów. Dla nas najważniejsze jest to, byśmy awansowali do kolejnej rundy – powiedział norweski trener mistrzów Polski (za legia.com), chwaląc swojego czwartkowego przeciwnika.

Gdyby Legii, grającej bez kontuzjowanego Ondreja Dudy, udało się pokonać Ajax i awansować do 1/8 finału Ligi Europy, wyrównałaby ona najlepsze osiągnięcie polskich drużyn w europejskich pucharach w XXI wieku. Do tej fazy rozgrywek dotarła bowiem w sezonie 2002/03 Wisła Kraków pod wodzą trenera Henryka Kasperczaka. Wtedy całą piłkarską Polskę zachwycali Szymkowiak, Żurawski, Kosowski i Uche, a czy w ich ślady pójdą Radović, Kucharczyk, Żyro czy Rzeźniczak? Pierwszy krok w tym kierunku trzeba będzie postawić na murawie Amsterdam Areny po pierwszym gwizdku szwedzkiego sędziego Jonasa Erikssona, który zaplanowany został na godzinę 21.05.

Obserwuj

Polecamy