Słabe występy Polaków w Lidze Mistrzów. Jedynym "wygranym" jest Milik

Lewandowski grał do 82. minuty. Jego zespół wyraźnie ustępował Bayernowi, zresztą szansę awansu do 1/8 finału LM stracił już przed pierwszym gwizdkiem (po wygranej Interu Mediolan z Viktorią Pilzno 4:0). Wiosną wystąpi w Lidze Europy.

Natomiast Napoli Zielińskiego już przed 5. kolejką było pewne awansu. Polski pomocnik wystąpił w środę przeciwko Rangers od 83. minuty.

Dzień wcześniej w meczach LM zagrali Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik z Juventusu Turyn oraz Kamil Grabara z FC Kopenhaga. Drużyny Polaków straciły szansę awansu do 1/8 finału tych rozgrywek.

Szczęsny rozegrał cały mecz w bramce "Starej Damy", a Milik był na boisku od początku drugiej połowy i w 77. minucie zdobył bramkę. Włoski klub przegrał na wyjeździe z Benficą Lizbona 3:4 i w przyszłym tygodniu powalczy już tylko o trzecie miejsce w grupie H, dające prawo gry wiosną w Lidze Europy.

Nawet takiej szansy nie ma już FC Kopenhaga, która uległa na wyjeździe Sevilli 0:3 i zakończy rozgrywki na czwartym miejscu, niezależnie od wyników spotkań za tydzień.

Występy Polaków w meczach 5. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów:

środa, 26 października
Barcelona - Bayern Monachium (0:3)
Robert Lewandowski (napastnik Barcelony) - do 82. minuty

Napoli - Rangers FC (3:0)
Piotr Zieliński (pomocnik Napoli) - od 83. minuty
Hubert Idasiak (bramkarz Napoli) - rezerwowy

wtorek, 25 października

FC Salzburg - Chelsea Londyn (1:2)
Kamil Piątkowski (obrońca FC Salzburg) - rezerwowy

Sevilla - FC Kopenhaga (3:0)
Kamil Grabara (bramkarz FC Kopenhaga) - cały mecz

Benfica Lizbona - Juventus Turyn (4:3)
Wojciech Szczęsny (bramkarz Juventusu) - cały mecz
Arkadiusz Milik (napastnik Juventusu) - od 46. minuty, bramka
(PAP)

bia/ krys/