menu

Słaba Barcelona w Lidze Europy. Trzy remisy i tylko jeden zwycięzca

7 kwietnia 2022, 23:05 | fb

Aż trzy z czterech czwartkowych meczów Ligi Europy zakończyły się remisem. Wpadkę zaliczyła Barcelona, która nie popisała się przeciwko osłabionemu Eintrachtowi Frankfurt.


fot. eastnews

Czwartkowe mecze 1/16 Ligi Europy rozpoczęło starcie RB Lipsk z Atalantą. Goście wyszli na prowadzenie w 17. minucie, gdy Luis Muriel wykorzystał podanie Davide Zappacosty. Czekała ich jednak katastrofa. W 58. minucie rzut karny wykonywany przez Andre Silvę obronił Juan Musso, ale Zappacosta tym razem wpakował piłkę do własnej siatki. Atalanta przeważała na przestrzeni całego spotkania i oddała na wyjeździe aż 20 strzałów, ale była w stanie zmienić wyniku i skończyło się 1:1.

Z meczów o godzinie 21 największą popularnością cieszyło się chyba starcie Eintrachta Frankfurt z FC Barceloną. Duma Katalonii jest w gazie i nie tak dawno zdemolowała Real Madryt w El Clasico 4:0. Niemcy jednak postawili się faworytom i to oni wyszli na prowadzenie na początku drugiej połowy po strzale 20-letniego Ansgara Knauffa. W 66. minucie odpowiedział zimowy nabytek Ferran Torres. Eintracht musiał dodatkowo grać w "10", gdy w 78. minucie drugą żółtą kartkę obejrzał Tuta, ale ostatecznie wytrzymali napór gości. Barcelona miała 66 proc. posiadania piłki, ale oddała tylko 7 strzałów podczas, gdy gospodarze raz po raz atakowali z kontry i oddali aż 18 prób.

Aż trzy mecze zakończyły się w czwartek rezultatem 1:1. Ostatnim z nich jest spotkanie West Ham - Olympique Lyon. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy z boiska wyleciał lewy obrońca "Młotów" Aaron Creswell, ale to oni ukąsili jako pierwsi po zmianie stron, a konkretnie zrobił to Jarrod Bowen. W 66. minucie wyrównał jednak "odrzut" Tottenhamu, który wrócił na "stare śmieci" do Lyon, Tanguy Ndombele. Cały mecz na ławce przesiedział Łukasz Fabiański.

Jedynym zwycięzcą czwartkowej nocy była SC Braga. Portugalczycy pokonali Rangers 1:0 po golu Abela Ruiza.