Skandaliczny wpis UEFA w kontekście ataku Rosji na Ukrainę. "Szczęśliwego czwartku wszystkim"
Nie da się ukryć, że w piłce nożnej rządzą pieniądze, dlatego sponsorowana m.in. przez Gazprom UEFA nie zwraca uwagi na konflikt między Rosją a Ukrainą. Nie wspominać o tym, co dzieje się za naszą wschodnią granicą to jedno, ale wpisy o poniższej treści to już chyba szczyt ignorancji.
Wpis został szybko usunięty, ale w czwartkowy poranek użytkowników Twittera powitał następujący post z konta UEFA Europa League.
- Szczęśliwego czwartku wszystkim napisał:- życzy administrator profilu, zupełnie pomijając fakt, że państwo, którego piłkarska federacja należy do UEFA, otwarcie atakuje Ukrainę. Oczywiście, czwartek to dzień, kiedy Liga Europy rozgrywa swoje mecze. Mimo wszystko, zamieszczenie takiego wpisu jest dla europejskiej organizacji kompromitujące.
Wpis oburzył internautów, którzy jasno wyrazili swoją opinię. "Tweet sponsorowany przez Gazprom" - napisał Dominik Stachowiak. "Zdecydowana odpowiedź UEFA na napaść Rosji na Ukrainę. Tego właśnie oczekiwaliśmy od poważnej międzynarodowej organizacji" - ironizuje Marek Wawrzynowski.
Cóż, UEFA w czwartek zupełnie pominęła kwestię agresji Rosji na Ukrainę, mimo że w poprzednich latach zdarzało jej się wykluczać reprezentację kraju-agresora. Na początku lat 90. sankcje sportowe dotknęły Jugosławię, która prowadziła działania wojenne na terenie Bośni i Hercegowiny. Konflikt zaostrzał się, dlatego UEFA podjęła decyzję, że mimo awansu na Euro 1992, drużyna nie zagra na tym turnieju.
W przypadku rosyjskich klubów i reprezentacji sprawa dla UEFA jest o tyle niekorzystna, że wieloletnim partnerem europejskiej federacji jest spółka Gazprom. To państwowy koncern, który jest największym wydobywcą gazu ziemnego na świecie. Na swojej piłkarskiej stronie Gazprom chwali się, że jest strategicznym partnerem m.in. Ligi Mistrzów, Ligi Narodów, czy Superpucharu UEFA, a także młodzieżowej Ligi Mistrzów.