Przed meczem Genk - Jagiellonia: Białostoczanie w bojowych nastrojach
By awansować do ostatniej rundy kwalifikacji Ligi Europy Jagiellonia Białystok musi zdobyć w czwartek Gandawę, wygrywając na wyjeździe z belgijskim KAA Gent.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Porażka 0:1 w Białymstoku sprawiła, że Żołto-Czerwoni są w bardzo trudnej sytuacji, ale nie załamują rąk.
– Jedziemy do Belgii, żeby zrobić wszystko, by awansować dalej – zapowiadał po ligowym starciu z Zagłębiem Lubin trener Ireneusz Mamrot.
By nie tracić czasu i energii na podróże, białostocka ekipa nie wracała z Lubina do domu, tylko trenowała przez kilka dni w Trzebnicy, a w środę z Wrocławia odleciała do Belgii.
Piłkarze są w bojowych nastrojach.
– Jedziemy tam walczyć. Jeśli pierwsi zdobędziemy bramkę, to wszystko może się zdarzyć – zapowiada chorwacki stoper Żółto-Czerwonych Ivan Runje.
- Gdybyśmy nie wierzyli w zwycięstwo, to nie jechalibyśmy wcale na rewanż. Zostało jeszcze 90 minut i zobaczymy, co z tego wyjdzie - dodaje litewski pomocnik Arvydas Novikovas.
Trener Mamrot będzie miał do dyspozycji podobną kadrę, co w pierwszym meczu z Gentem. Po stłuczeniu żeber do zdrowia wraca skrzydłowy Przemysław Frankowski, który powinien być dziś gotowy do występu. Optymizmem napawa też dobra postawa Jagi na wyjazdach. Z delegacji nasz zespół jeszcze nie wrócił w tym sezonie pokonany.
Znakomity występ rywali w ekstraklasie belgijskiej
Po wygranej w Białymstoku piłkarze z Gandawy poszli za ciosem i w belgijskiej ekstraklasie rozprawili się z Waasland-Beveren 4:1. Dwa gole w końcówce spotkania strzelił autor zwycięskiego trafienia przy Słonecznej – Jonathan David. Kto wie, czy dzięki znakomitej skuteczności kanadyjski napastnik nie wywalczy sobie miejsca w podstawowym składzie na rewanżowy mecz z Jagiellonią.
Inna istotna zmiana prawdopodobnie nastąpi w bramce. W Białymstoku najsłabszym ogniwem Gentu był bramkarz Colin Coosemans. Koszmarne błędy, których – niestety –Żółto-Czerwoni nie wykorzystali, kosztowały belgijskiego golkipera miejsce w składzie, bo z Beveren bronił już Chorwat Lovre Kalinić.
- Mamy wszystko w swoich rękach, ale aby wywalczyć awans, musimy od początku meczu być bardzo skoncentrowani. Jagiellonia to dobrze zorganizowany zespół, który skupia się na wykonywaniu założeń trenera. To sprytna drużyna, która czeka na odpowiedni moment, aby zranić rywala - powiedział na przedmeczowej konferencji trener Belgów Yves Vanderhaeghe.
Czwartkowy mecz rozpocznie się o godz. 20.30. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport Extra.
Przypuszczalne składy
Gent: Kalinić – Foket, Rosted, Plastun, Asare, Dompe, Odjidja-Ofoe, Verstraete, Anrijasević, Czakwetadze, David.
Jagiellonia: Keleman - Wójcicki, Runje, Mitrović, Guilherme, Frankowski, Kwiecień, Romanczuk, Novikovas, Pospisil, Bezjak.
Ivan Runje po meczu Jagiellonii w europucharach: W Lidze Europy nie można popełniać prostych błędów
[xlink]1f10f3db-7e2e-8dbf-e757-47dc1e549f23,143d8b20-68d5-13a6-29c9-6c4a04caca57[/xlink]