Piłkarze Jagiellonii przed meczem z KAA Gent: Stać nas na awans
Nie jesteśmy z faworytem, ale spotkania z Rio Ave pokazały, że stać nas na wiele i możemy wyeliminować Gent - mówią przed czwartkowym meczem 3. rundy kwalifikacji Ligi Europy piłkarze Jagiellonii Białystok
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Trzeba doceniać i szanować przeciwnika. Ale wyjdziemy jedenastu na jedenastu i nie możemy się Belgów bać, tylko podjąć z nimi walkę. To oni są faworytem, jednak podobnie było z Portugalczykami, których wyeliminowaliśmy - mówi kapitan Żółto-Czerwonych Taras Romaczuk.
W podobnym tonie wypowiada się Bartosz Kwiecień.
– Spodziewamy się bardzo trudnego meczu. Doskonale wiemy, jaką jakość piłkarską posiada drużyna z Belgii, ale zrobimy wszystko, aby w tej konfrontacji wywalczyć korzystny wynik i awansować do następnej rundy - deklaruje pomocnik Jagi.
Najbliższy kontakt z belgijskim futbolem klubowym miał bramkarza Grzegorz Sandomierski, który siedem lat temu był zawodnikiem innego klub z tego kraju - KRC Genk.
- Sporo wody od tego czasu upłynęło - śmieje się rodowity białostoczanin. - Ale Gent to nadal bardzo dobrze poukładany zespół. Nie mam wątpliwości, że musimy dać z siebie jeszcze więcej niż z Rio Ave. Ale też dziwią mnie głosy, skazujące nas na wysokie porażki. Już z Portugalczykami pokazaliśmy, że Jagiellonia ma charakter i umie walczyć. I chcemy to teraz powtórzyć - dorzuca.
W razie wyeliminowania Belgów, drużyna Ireneusza Mamrota może zmierzyć się z Ukraińcami z Mariupola, którzy walczą z francuskim Bordeaux. Romanczuk mógłby zatem zagrać z drużyną z kraju, w którym się urodził.
- Wcale teraz o tym nie myślę. Liczy się tylko czwartkowy mecz przeciwko Gent i każdy z nas tylko na nim się skupia - przekonuje reprezentant Polski.
Otwarcie nowej siedziby Jagiellonii Białystok
[xlink]2db9f673-0e95-4e2c-9bb7-6f2ac40fbbdc,ac2067f6-ea36-e0ff-c8d1-3216353a8b5a[/xlink]