menu

Liga Europy: Ekstraklasa coraz niżej w rankingu europejskich lig, wyprzedza nas nawet liga Kosowa

14 grudnia 2018, 16:26 | Mateusz Skrzyński

Liga Europy w pigułce. Polska ekstraklasa za ligami Kazachstanu czy Kosowa. Milan i Marsylia pożegnały się z rozgrywkami.

Tomasz Kędziora zaliczył fantastyczne trafienie przeciwko Rennes.
fot. Fot. Wojciech Szubartowski / Polska Press

fot. Karolina Misztal
1 / 2

Drugi rok z rzędu żadna polska drużyna nie zdołała się zakwalifikować do Ligi Europy. W efekcie w rankingu lig europejskich polska ekstraklasa spadła z 19. na 25. miejsce. Gdyby brać pod uwagę tylko ten sezon, to wypadamy jeszcze gorzej, plasując się dopiero na 35. lokacie. Legia, Jagiellonia, Lech i Górnik Zabrze uzbierały w tym sezonie mniej punktów od klubów z Kazachstanu, Litwy, Luksemburga, czy nawet Kosowa.

W zakończonej w czwartek fazie grupowej tych rozgrywek nie zabrakło za to niespodzianek. Na wiosnę w europejskich pucharach nie zagra AC Milan. Włoski klub miał powoli się odradzać i wkrótce wrócić do rozgrywek Ligi Mistrzów. W decydującym o awansie meczu piłkarze Gennaro Gattuso mieli nie przegrać z Olympiakosem różnicą dwóch bramek. Ta sztuka im się jednak nie udała i z awansu cieszyli się Grecy, którzy wygrali 3:1.

Odpadnięcia z Ligi Europy nie mógł przeboleć dyrektor klubu z Mediolanu, który zaraz po końcowym gwizdku rozpętał prawdziwą burzę. Najpierw wytknął błędy sędziów przy podyktowanym dla Olympiakosu rzucie karnym. Zwrócił także uwagę, że skandalem jest fakt, iż w Lidze Europy nie można korzystać z systemu VAR. Przeszkadzało mu też coś innego, pomimo że to nie on był na boisku. - Za każdym razem, gdy atakowaliśmy, słyszałem dziwny hałas. Nie wiem, czy był to flet, wuwuzela, czy coś podobnego, ale na pewno nie było fair, że zawodnicy mojej drużyny byli rozpraszani tym dźwiękiem. Sędzia powinien na chwilę przerwać grę i zainterweniować w tej sytuacji - żalił się wściekły Leonardo.

W tej samej grupie rywalizował pogromca Legii Warszawa. Luksemburski Dundelange zakończył zmagania na ostatnim miejscu w grupie, z dorobkiem jednego punktu. Nikt nie oczekiwał jednak cudów, tym bardziej że historycznym sukcesem był awans do fazy grupowej tych rozgrywek. Luksemburczycy zdołali zremisować u siebie ze zwycięzcą grupy - Betisem. Poza tym warty odnotowania jest także fakt, że udało im się strzelić dwa gole Milanowi na San Siro (5:2).

Gorąco było także w Rzymie. Lazio przegrało 1:2 z Eintrachtem Frankfurt, ale oba kluby awansowały do następnej fazy rozgrywek. Niemiecki zespół wygrał wszystkie sześć meczów w fazie grupowej, jednak ich kibice znaleźli powody do niezadowolenia. Sympatycy Eintrachtu wykupili prawie 9 z 12 tysięcy dostępnych biletów. Już parę godzin przed meczem zatrzymano jednak kilku niemieckich chuliganów. Policja zakazała także sprzedaży alkoholu i zażądała, by wszystkie bilety były imienne. Kibicom gości udało się za to wnieść na stadion materiały pirotechniczne. Nie obyło się bez interwencji policji, która zatrzymała kilkudziesięciu Niemców.

W tej samej grupie (H) ostatnie miejsce zajął finalista poprzedniej edycji Ligi Europy - Olympique Marsylia. Francuski zespół zdołał wywalczyć zaledwie jeden punkt (bilans bramkowy -10). Na zakończenie rozgrywek Marsylia przegrała u siebie 1:3 z cypryjskim Apollonem. Drużyna z południa Francji kończyła mecz w dziewiątkę. Już w ósmej minucie z boiska wyleciał Boubacar Kamara. W doliczonym czasie gry drugiej połowy tej samej sztuki dokonał Lucas Ocampos.

Nie zabrakło również polskich akcentów. Swoje premierowe trafianie w Lidze Europy zaliczył Jakub Świerczok. Piłkarz Łudogorca Razgrad trafił do bramki w doliczonym czasie pierwszej połowy meczu z FC Zurich (1:1). Całe spotkanie rozegrał Jacek Góralski, który został ukarany żółtą kartką. Bułgarski zespół nie wyszedł jednak z grupy A, kończąc rozgrywki na ostatnim miejscu. W następnej fazie zagrają FC Zurich oraz zwycięzca Bayer Leverkusen. Niemcy pokonali 5:1 na wyjeździe AEK Larnaka. W końcówce w barwach gości zadebiutowali reprezentanci Polski do lat 20 - Jakub Bednarczyk i Adrian Stanilewicz.

W Lidze Europy grali również Damian Kądzior z Dinama Zagrzeb (awans z pierwszego miejsca) oraz Tomasz Kędziora z Dynama Kijów (awans z pierwszego miejsca). Bramka tego drugiego (w wyjazdowym meczu z Rennes) została wybrana do dziesiątki najładniejszych goli fazy grupowej.

Losowanie 1/16 finału Ligi Europy odbędzie się w poniedziałek (17 grudnia) o godzinie 13 w Nyonie. Godzinę wcześniej rozlosowane zostaną pary 1/8 finału Ligi Mistrzów.

[xlink]1c698e0d-24a2-8bf4-2512-32fcf1eee30c,0ee1b8dd-da58-463d-a5fd-8a25d2d948da[/xlink]