Lech Poznań: Musimy do każdego meczu podchodzić jak do Legii - mówi Wołodymyr Kostewycz
- Po meczu w Gliwicach, gdzie oberwaliśmy aż 0:4 musieliśmy zacząć inaczej myśleć o naszej grze. Każdy chyba sobie zadawał pytanie, co zrobić, żeby znów wygrywać. Wiadomo, że Legia zawsze powoduje mobilizację, przystępuje się do tego meczu z innym nastawieniem. Ale poprawiliśmy się też pod względem taktycznym - mówi obrońca Lecha Poznań Wołodymyr Kostewycz.
Wołodymyr Kostewycz jest przekonany, że sobotnia wygrana z Legią nie byłaby możliwa, gdyby nie mobilizacja całej drużyny, a co za tym idzie, też większa odpowiedzialność, zwłaszcza w grze defensywnej. - Każdy w tym meczu dał z siebie maksa i to miało też przełożenie na naszą grę - mówi Ukrainiec.
- Zagraliśmy dobre spotkanie, bo byliśmy bliżej siebie, zmniejszyły się odległości między zawodnikami. Poprawiliśmy się taktycznie, a to sprawiło, że była dobra asekuracja nawet jak traciliśmy piłkę. Wcześniej nam to nie wychodziło. Teraz czuliśmy się dużo pewniej i widać to było po naszej postawie na boisku - twierdzi obrońca Lecha.
Kostewycz nie ukrywa, że po dwóch wiosennych porażkach z Zagłębiem Lubin oraz Piastem Gliwice cały zespół zdawał sobie sprawę, że spisuje się poniżej oczekiwań i trzeba coś zrobić, by przełamać fatalną serię.
Czytaj też: Lech wstał z kolan, ale teraz trzeba zrobić kolejne kroki
- Patrzyliśmy w tabelę i wiedzieliśmy, że nie jesteśmy w niej na tym miejscu, na którym powinniśmy być - mówi. - Każdy z nas chyba zadawał sobie pytanie co zrobić, żeby znów wygrywać. Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa i choć może nie było tylu sytuacji ile oczekiwali kibice, to zagraliśmy dobrze w defensywie, strzeliliśmy dwie bramki i mogliśmy się cieszyć z trzech punktów.
Lechici zdają sobie sprawę, że choć nastroje po tej wygranej się poprawiły, wygrana z Legią nie będzie miała żadnego znaczenia, jeśli nie zrobią kolejnego kroku w górę tabeli.
- Wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji, straciliśmy już tyle punktów, że musimy wyciągać maksimum z każdego meczu - potwierdza "Kostia".
Na naszą sugestię, że Kolejorza czekają teraz mecze z łatwiejszymi rywalami, bo Arka Gdynia, Miedź Legnica i Górnik Zabrze znajdują się w dolnej części tabeli odpowiada: - W polskiej lidze trudno powiedzieć, który rywal jest lepszy lub gorszy. Przegraliśmy z teoretycznie łatwiejszymi przeciwnikami, wygraliśmy z trudniejszym, więc najlepiej będzie jak do każdego meczu będziemy podchodzić z takim nastawieniem jak z Legią - kończy Kostewycz.
Zobacz też:
POLECAMY:
Najładniejsze pary ze studniówek
Czym się różni ciało poznanianki od innej kobiety?
Zaskakujące zdjęcia z MPK Poznań
Te miejsca znają tylko prawdziwi poznaniacy
Zobacz też: Najnowszy odcinek Wokół Bułgarskiej