Jedenastka 1. kolejki Ekstraklasa.net!

Ubiparip (Lech), Tuszyński (Jagiellonia)

Michał Mak (GKS), Frączczak (Pogoń), Sobolewski (Górnik Z.), Nowak (Górnik Ł.), Pich (Śląsk)

Henriquez (Lech), Augustyn (Górnik Z.), Modelski (Jagiellonia)

Burić (Lech)

BRAMKARZ:

Jasmin Burić (Lech Poznań) – Jego rozbrat z futbolem trwał jeszcze dłużej niż Vojo Ubiparipa, niemniej też wrócił w bardzo dobrym stylu, co Serb. Przede wszystkim dlatego, że zachował czyste konto. Przy kilku strzałach musiał wykazać się refleksem.

OBROŃCY:

Filip Modelski (Jagiellonia Białystok) – Zupełnie nakrył lansowanego na gwiazdę ligi Bartłomieja Pawłowskiego. Później, kiedy Pawłowski zszedł z boiska, radził sobie z Piotrem Grzelczakiem. A świadczyło o tym choćby to, że Grzelczak nie oddał żadnego celnego strzału wolejem. Jak pamiętamy, w poprzednim sezonie w taki sposób zdobył siedem bramek.

Błażej Augustyn (Górnik Zabrze) – Pół żartem, pół serio stwierdzamy, że wystarczyła wizyta Łukasza Podolskiego przy Roosevelta, by Augustyn strzelił swojego pierwszego gola w ekstraklasie, a Górnik wygrał pierwszy raz na inaugurację od 27 lat. „Poldi”, wpadaj częściej do Zabrza, nikt się nie obrazi! No, może poza rywalami…

Luis Henriquez (Lech Poznań) - Udanie zastąpił Barrego Douglasa. Panamczyk przeprowadził kilka fajnych akcji na lewym skrzydle z nowym nabytkiem wicemistrzów Polski, Muhamadem Keitą, dzięki czemu zanotował dwie asysty.

POMOCNICY:

Robert Pich (Śląsk Wrocław) - Ktokolwiek, poza kibicami Śląska, pamięta tego piłkarza z zeszłego sezonu? Pewnie niewielu. Czas jednak odświeżyć wiedzę na jego temat. Na inaugurację nowych rozgrywek strzelił gola i zapisał asystę - być może przypadkową, ale asystę.

Tomasz Nowak (Górnik Łęczna) – Kiedyś z niego szydzono, bo zagrał trzy mecze w reprezentacji Polski, będąc powołanym z Polonii Bytom. Od tego momentu wiele w jego karierze się zmieniło. Następnych zaproszeń do kadry pewnie nie będzie, ale w naszej jedenastce kolejki pominąć go nie możemy. Zdobył bardzo ładną bramkę w spotkaniu z Wisłą Kraków.

Radosław Sobolewski (Górnik Zabrze) – Pomógł w zwycięstwie nad Cracovią. Z każdym meczem pięknieje, rozkwita, jak kolejne strony dobrej powieści. Bo to jest kawał piłkarza! Uczcie się młodzi od mistrza, „Sobol” wiecznie grać nie będzie.

Adam Frączczak (Pogoń Szczecin) – Zmienił pozycję (z prawej obrony na środek pomocy) i okazało się, że oprócz dryblingu i dośrodkowania, ma także zmysł do gry na jeden kontakt. „Górali” z Podbeskidzia Bielsko-Biała rozmontowywał długo, ale efekt w końcu przyszedł. W samej końcówce strzelił bowiem gola na 3:2 dla Pogoni.

Michał Mak (GKS Bełchatów) – Michał czy Mateusz? Mateusz czy Michał? Mieliśmy problem, którego z braci Maków wybrać, nie tylko ze względu na to, że są do siebie bardzo podobni, ale i dlatego, że obaj równie solidnie zawstydzali Legię Warszawa. Ostateczny wybór padł na Michała, który asystował przy trafieniu Bartosza Ślusarskiego. Nie zdziwcie się jednak, jeśli wkrótce docenimy również Mateusza.

NAPASTNICY:

Patryk Tuszyński (Jagiellonia Białystok) – Debiut w „Pszczółkach” okrasił użądleniem swojego ostatniego pracodawcy, Lechii Gdańsk. Do jej siatki trafił dwukrotnie. Zemsta była jednak słodko-kwaśna, bo nie dała nowej drużynie trzech punktów, a jednego.

Vojo Ubiparip (Lech Poznań) – Ustrzelić hat-tricka i to od razu w pierwszym meczu po dziewięciomiesięcznej przerwie z piłką? Tak tylko potrafi „Vojo”, nazywany też przez Grzegorza Rasiaka i Macieja Murawskiego „Vujem”. Cóż, jeżeli Serb dalej będzie strzelać gole, to dla kibiców Lecha zostanie „Dobrym Vujem” (bez mylnych skojarzeń ze Stalinem!)

REZERWOWI: Grzegorz Sandomierski (Zawisza Bydgoszcz), Bartłomiej Konieczny (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Sebastian Madera (Jagiellonia Białystok), Łukasz Madej (Górnik Zabrze), Mateusz Mak (GKS Bełchatów), Lukas Droppa (Śląsk Wrocław), Patryk Rachwał (GKS Bełchatów), Dawid Kownacki (Lech Poznań), Mateusz Zachara (Górnik Zabrze), Bartosz Ślusarski (GKS Bełchatów).