Jak będzie wyglądała Liga Mistrzów od 2024 r.? UEFA ma nowe plany
UEFA chce powiększyć liczbę drużyn rywalizujących w Lidze Mistrzów z 32 do 36. Zamiast fazy grupowej, mielibyśmy ligę, ale to niesie za sobą więcej meczów, co nie podoba się części władz lig i klubów. Zmiany miałyby wejść w życie od sezonu 2024/25.
fot. MATTHEW CHILDS/AFP/East News
Jak miałaby wyglądać Liga Mistrzów od sezonu 2024/25? Przede wszystkim rywalizowałoby w niej 36 drużyn, a nie 32 jak obecnie. Cztery najlepsze ligi - w tej chwili angielska, niemiecka, hiszpańska i włoska - miałyby aż czterech przedstawicieli. Rozgrywki z kolejnych miejsc miałyby po trzy itd. Jednak w ten sposób rozdysponowane zostałoby 26 miejsc, a sześć kolejnych byłyby do zdobycia poprzez eliminacje (nie wiadomo, w jakim formacie).
Spośród dodatkowych czterech miejsc jedno miałoby trafić do piątej ligi w rankingu (obecnie francuska), natomiast trzy zostałyby rozdzielone na podstawie klubowego rankingu UEFA. Spekuluje się, że władze najsilniejszych w ten sposób liczyłyby na dodatkowe miejsce. W stylu "dzikiej karty", gdyby - na przykładzie ligi hiszpańskiej - Atletico, Real czy FC Barcelona zakończyły sezon poza poza czołową czwórką. Sternicy rozgrywek z dalszych miejsc oczywiście mają nadzieję na stworzenie szansy dla mniejszych klubów.
Tyle że UEFA poprzez reformę Ligi Mistrzów chce odwieść największe kluby w Europie od stworzenia Europejskiej Super Ligi. Groźby europejskiej centrali, że kluby, które zdecydowałyby się na udział w nowym tworze, zostałyby wykluczone ze struktur, nie przynoszą skutków. Wciąż mają bowiem trwać dyskusje nad organizacją rozgrywek, w którym rywalizowaliby najsilniejsi i przede wszystkim najbogatsi.
UEFA chciałaby ich więc usatysfakcjonować. Jak? Od sezonu 2024/25 zespoły nie byłyby podzielone na grupy, a rywalizowały w formacie ligowym. Jednak ze względu na aż 36 uczestników nie byłoby systemu mecz i rewanż, a każda z drużyn w pierwszej części sezonu zagrałaby dziesięć spotkań. Z kim? To zostałoby ustalone na podstawie "systemu szwajcarskiego". W skrócie - pary byłyby ustalane na podstawie rankingów oraz wyników i każdy miał tyle samo meczów z teoretycznie mocniejszymi i słabszymi.
Tutaj pojawia się problem z nadmierną liczbą meczów, który wskazują przede wszystkim kluby z Anglii, ale zwracają uwagę na niego również inni, którzy chcą rywalizować na wszystkich frontach. Obecnie pierwsza faza Ligi Mistrzów to sześć spotkań, a i tak terminarze są bardzo napięte. W nowym formacie konieczne byłoby znalezienie dodatkowych czterech terminów. napisał:Wracając do pomysłu na nową Ligę Mistrzów, osiem najlepszych drużyn po dziesięciu meczach zostałyby rozstawione w 1/8 finału. Kolejna ósemka zostałaby wyłoniona po fazie play-off z udziałem drużyn z miejsc 9-16. 1/8 finału i następne etapy rozgrywek (poza finałem) byłyby rozgrywane jak obecnie - mecz i rewanż w systemie play-off.
UEFA pomysł na odświeżoną Ligę Mistrzów przedstawiła władzom rozgrywek ligowych i federacjom narodowym w poprzednim tygodniu. Ma on być szczegółowo omawiany podczas wtorkowej konferencji przedstawicieli zainteresowanych. Europejskie władze liczą, że zmiany zostaną zaakceptowane i przegłosowane podczas posiedzenia komitetu wykonawczego w marcu.
[polecane]21206039,21205635,21205443,21193917,19596731,21133319;1; JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:[/polecane]
[promo]5513;1;Lubisz quizy? [/promo]
