Jagiellonia powalczy o awans z portugalskim Rio Ave
Walkę o fazę grupową Ligi Europy Jagiellonia Białystok rozpocznie dziś spotkaniem u siebie z portugalskim Rio Ave.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
fot. Wojciech Wojtkielewicz
W swoich czterech poprzednich startach w europejskich pucharach Jagiellonia najczęściej mierzyła się z drużynami ze wschodniej Europy. Dziś w ramach drugiej rundy eliminacji Ligi Europy podejmie portugalskie Rio Ave.
– Pod względem przygotowania piłkarskiego i fizycznego to nie ma znaczenia, czy gramy z klubem ze wschodu, czy z zachodu – twierdzi Rafał Grzyb, doświadczony zawodnik Jagiellonii. – Natomiast ważne będzie przygotowanie mentalne. Wiadomo, że jeżeli odpada się po porażce z mniej znaną drużyną ze wschodu to można narazić się na pośmiewisko. Inaczej są odbierane zespoły ze wschodu niż te z zachodu. Jednak ta wyższa europejska półka piłkarska znajduje się na zachodzie.
Oczywiście nikt w Jagiellonii nie zakłada, że europejska przygoda skończy się na pierwszym rywalu.
– Chcemy udowodnić, że nie przypadkowo zostaliśmy dwa razy wicemistrzem Polski i że potrafimy także rywalizować z drużynami z zachodniej Europy – dodaje inny zawodnik Jagi, Taras Romanczuk.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Gazeta Współczesna
Trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot uważa, że faworytem dwumeczu jest Rio Ave. Nawet pomimo tego, że jest to drużyna budowana na nowy sezon praktycznie od początku, a ponadto jest jeszcze w okresie przygotowawczym.
– To, że my już zaczęliśmy rozgrywki to jest jakiś mały plus dla nas– mówi Mamrot. – Ale nie liczyłbym na to, że nasz rywal będzie źle zorganizowany. Poziom szkolenia w Portugalii od najmłodszych lat powoduje, że ci zawodnicy pod względem taktycznym są bardzo dobrze przygotowani. Oglądając ich sparingi nie widziałem, aby zawodnik źle się ustawił. Normalną rzeczą jest, że mogą na przykład popełnić błąd w komunikacji.
Szkoleniowiec wicemistrzów Polski postarał się także o krótką charakterystykę gry Rio Ave.
– Portugalczycy słyną z dobrej organizacji gry w defensywie i Rio Ave jest tego potwierdzeniem – tłumaczy Mamrot. – Jest to zespół, który chce posiadać piłkę budować grę, kontrolować mecz. Nasza filozofia jest podobna. Po porażce na inaugurację ligi z Lechią Gdańsk musimy skorygować błędy. Dla mnie najważniejsze to jest to, abyśmy byli skuteczni. Jestem przekonany, że sytuacje bramkowe sobie stworzymy.
Mecz rozpocznie się o godzinie 19.20. Transmisja w Polsat Sport. Rewanż drugiego sierpnia. Lepszy z pary Jagiellonia - Rio Ave w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy zagra z belgijskim KAA Gent.