eWinner 2 liga. Lekki niedosyt w Siarce Tarnobrzeg po rundzie jesiennej
Siarka Tarnobrzeg w strefie spadkowej zakończyła rundę jesienną drugoligowych rozgrywek. W klubie mimo nienajlepszej pozycji nie ma zbytnich powodów do obawa.
fot. Marcin Radzimowski
Siarka to beniaminek rozgrywek w 2 lidze. Zespół z Tarnobrzega sezon rozpoczął od zwycięstwa, lecz później było już gorzej. Po ośmiu kolejkach Siarka na swoim koncie miała zaledwie pięć punktów i zajmowała ostatnie miejsce w tabeli. W klubie doszło do zmiany na stanowisku trenera. Sławomira Majaka zastąpił Łukasz Becella i Siarka mozolnie odrabiała starty. Ostatecznie po porażce w ostatniej kolejce z rezerwami Lecha Poznań i wygranej Pogoni Siedlce ekipa z Tarnobrzega rundę jesienną zakończyła jednak w strefie spadkowej.
[polecany]24060355[/polecany]
Nastroje po rundzie jesiennej są dobre
Mimo, iż Siarka przezimuje w strefie spadkowej, to zarówno prezes jak i trener są dobrych myśli przed zbliżającym się okresem transferowym i przygotowawczym.
- powiedział prezes Siarki Dariusz Dziedzic.
W podobnym tonie wypowiada się też trener Becella, który uważa, że punkty z rezerwami Lecha Poznań skutkowałyby nie tylko lepszym miejsce w ligowej tabeli, ale też i znacznie lepszą oceną minionej rundy.
Dobre momenty przeplatane złymi
Forma Siarki mocno falowała w przeciągu całych rozgrywek. Zespół potrafił rozegrać dobre spotkanie, by potem zagrać słabiej. W końcówce rundy beniaminek niespodziewanie przestał punktować na własnym boisku, a cenne oczka zdobywał na wyjazdach.
[polecany]24044263[/polecany]
- Żałujemy ostatniego meczu, gdyż była zwyżka formy, wygrywaliśmy na wyjazdach. Zaczęliśmy zdecydowanie więcej goli zdobywać, ale i mniej tracić. W rezerwami Lecha straciliśmy gola z gry. Wcześniej bodajże w pięciu ostatnich pojedynkach w ten sposób bramki nie traciliśmy, tylko ze stałych fragmentów gry. Poprawiliśmy styl gry. Trochę brakuję wygrywania pojedynków jeden na jeden czy uderzeń z dystansu - powiedział trener Siarki.
Celem utrzymanie, ale liga piekielnie trudna
W ostatnim czasie rozgrywki na różnych poziomach w polskich ligach mocno się wyrównały. Nie inaczej jest teraz i w II lidze, w której występuje Siarka.
- stwierdził szkoleniowiec beniaminka.
Wszyscy zgodnie podkreślają, że ten, kto lepiej przepracuje okres zimowy, dokona mądrych ruchów kadrowych, zapewni sobie ligowe utrzymanie.
Transfery kluczem do sukcesu?
Siarka przed sezonem nie dokonała zbyt wielu ruchów. Postanowiono dać szansę graczom, którzy wywalczyli awans. Dodatkowo czasu na przygotowanie się do nowego sezonu nie było zbyt wiele. Teraz jest kilkumiesięczna przerwa w rozgrywkach, którą trzeba będzie w Tarnobrzegu dobrze przepracować.
- W lecie za wiele ich nie zrobiliśmy. Ten okres wtedy był dość krótki. Poszliśmy bardziej w stabilizację. Teraz będzie czas na większe przemyślenia. Przerwa w rozgrywkach jest dość długa. Teraz jeszcze zamierzamy rozegrać jakiś sparing. Będzie okazja obejrzeć zawodników, którzy grali mniej. To będzie determinowało nasze decyzje. Korekta tego zespołu jest konieczna. O skali zmian, czy konkretnych pozycjach będziemy dywagować w ciągu najbliższych dni - dodał prezes klubu z Tarnobrzega.
Przygotowania ruszą w styczniu, ale wcześniej też będzie się działo
Przed zawodnikami Siarki krótki okres roztrenowania. Po nim w przyszłym tygodniu piłkarze udadzą się na urlopy ale jeszcze przed końcem roku wrócą na chwilę do klubu. Właściwe zajęcia zaplanowano na pierwszą połowę stycznia. Do tego momentu w klubie będą chcieli mieć już wykrystalizowaną kadrę. Jest też szansa na obóz.
- argumentuje prezes Dariusz Dziedzic.
Becella - projekt długoterminowy
Raczej na pewno zmian nie będzie na stanowisku szkoleniowca. Podobnie jak było w przypadku trenera Sławomira Majaka, tak i teraz włodarze klubu myślą długoterminowo i chcą dać sporo czasu na wykazanie się Łukaszowi Becelli.
- Tak jak wcześniej mieliśmy jakiś pomysł na trenera Majaka, tak i teraz jest tak samo. Chcemy wspólnie budować zespół, mamy jakiś projekt całościowy. Teraz celem jest utrzymanie. Myślę, że ta współpraca będzie dłuższa, mam przynajmniej taką nadzieję. Jesteśmy zadowoleni ze współpracy. Sądzę, że wszystko się tak poukłada, że nasi kibice będą wiosną zadowoleni z osiąganych rezultatów przez drużynę - zakończył prezes Siarki Tarnobrzeg.