3 liga, gr. IV. Texom Sokół Sieniawa pokonał Podhale Nowy Targ. Nerwówka Sokoła na własne życzenie [ZDJĘCIA]
Texom Sokół Sieniawa po środowej porażce w Przeworsku, chciał poprawić sobie humor pokonując rywala z Nowego Targu. Pierwsza połowa nie zapowiadała nerwów dla gospodarzy po przerwie.
Od pierwszych minut przewaga należała do gospodarzy. Już w pierwszej minucie Michał Kitliński uderzył z pola karnego obok słupka. Chwilę później w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Łukasz Mazurek i wycelował w słupek. W odpowiedzi na indywidualną akcję zdecydował się Damian Lepiarz. Napastnik gości ograł kilku zawodników miejscowych, ale na szczęście dla gospodarzy w polu karnym za bardzo sobie wypuścił piłkę i Mateusz Zając wyłuskał piłkę. W końcu miejscowi dopięli swego. Damian Jędryas zagrał do Bartosza Graszy a ten nie miał większych problemów z pokonaniem bramkarza Podhala. Parę minut później mogło być 2:0 Bartłomiej Purcha uderzył z dystansu, bramkarz gości odbił piłkę a dobitka Daquana Kinga była niecelna. Gdy wszyscy szykowali się na przerwę, Daquan King wpadł w pole karny i mocnym strzałem w długi róg podwyższył prowadzenie Sokoła.
Droga połowa zaczęła się pechowo dla gospodarzy, gdyż zaraz po wznowieniu gry sędzia główny podyktował rzut karny dla przyjezdnych. Jedenastkę na gola zamienił Dawid Dynarek. Po głupio straconej bramce Sokół mocno przycisnął. Strzały Dominika Pikiela i Bartłomieja Purchy były minimalnie niecelne. Z kolei uderzenia Łukasza Mazurka i ponownie Bartłomieja Purchy z trudem odbił bramkarz Podhala. W końcowym kwadransie mecz praktycznie toczył się na połowie gości, ale defensywa Podhala dość dobrze sobie radziła z atakami miejscowych.
W 82 minucie powinna paść trzecia bramka dla Sokoła. Szybka akcja trójki zawodników gospodarzy zakończył Dominik Pikiel. Strzał zawodnika Sokoła po raz kolejny ładnie obronił bramkarz Podhala. W odpowiedzi przyjezdni wyprowadzili groźną kontrę, którą próbował zakończyć strzałem Juliusz Molis. Strzał piłkarz z Nowego Targu w ostatniej chwili zablokował jeden z obrońców Sokoła. W doliczonym czasie gry wpierw Sokół omal nie przypieczętował zwycięstwa trzecią bramką. Piłka po uderzeni Dominika Pikiela trafiła w słupek. Kilka sekund później Podhale miało rzut wolny, lecz poza dużym zamieszaniem w polu karny nic z tego nie wyszło, dzięki czemu Sokół odniósł kolejne zwycięstwo mimo nerwówki na własne życzenie.
Texom Sokół Sieniawa - Podhale Nowy Targ 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Grasza, 2:0 King 44, 2:1 Dynarek 47-karny
Sokół: Zając – Grasza, Kowalczyk, Burka, Lis ż – Purcha, Jędryas, Majda – Mazurek, King (55 Pikiel), Kitliński ż (75 Kasperkowicz). Trener Ryszard Kuźma ż.
Podhale: Stryczula – Smoleń, Wojsak, Lewiński ż, Tonia – Misiura (62 Mrówka), Dynarek ż, Janiczak (74 Gill), Mizia (74 Skórski) - Lepiarz, Grunt (62 Molis). Trener Marcin Zubek.
Sędziował Pych (Dębica).