menu

Twitter po meczu Lech - Utrecht

3 sierpnia 2017, 22:36 | DW

Poznaniacy mieli wygrać minimalnie, ale gol stracony w 43. sekundzie sprawił, że przez cały mecz panowała nerwowa atmosfera. Nie obyło się też bez celnych komentarzy na Twitterze. Oto najlepsze z nich.

30.07.2017 poznan gd lech poznan piast gliwice ii polowa.nz christan gytkjaer glos wielkopolski. fot. grzegorz dembinski/polska press
fot. Grzegorz Dembinski
03.08.2017 poznan ww lech poznan fc utrecht eliminacje ligi europy. glos wielkopolski. fot. waldemar wylegalski/polska press
fot. Waldemar Wylegalski
1 / 2

Lechici stracili gola w 1. minucie meczu. Nenad Bjelica niedługo więc cieszył się z bezbramkowego remisu w pierwszym meczu. Jego podopieczni szybko jednak wzięli się do roboty.

Jeden Lech to trzy Wenty.— wojciech jagoda (@wjagoda07) 3 sierpnia 2017

To oczywiście najszybciej stracony przez Lecha gol w pucharach— Radosław Nawrot (@RadoslawNawrot) 3 sierpnia 2017


Gospodarze przy Bułgarskiej byli bardzo pobudzeni, a ich ataki coraz bardziej zdeterminowane.
Lech nieporównywalnie lepszy niż wczoraj Legia.— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 3 sierpnia 2017


Choć w poczynania niektórych zawodników wkradły się błędy.

Na razie Situm robi wszystko, by nie przyjąć poprawnie piłki.— Michał Zachodny (@mzachodny) 3 sierpnia 2017


Z drugiej strony niezwykle aktywny był Maciej Makuszewski.

Makuszewski chyba zaczął się zaopatrywać w odżywki u Kazka Węgrzyna. Wiaderko witamin wjechało przed meczem jak nic #LPOUTR— Maciej Sypuła (@MaciejSypula) 3 sierpnia 2017


Lechici wyrównali, ale nie obyło się bez kontrowersji.

Delikatny:) pic.twitter.com/JIVcjxNo2s— Rafał Mandes (@MandesR) 3 sierpnia 2017

O Boże, kto tam biega z chorągiewka?#LPOUTR— Cezary Olbrycht (@CezOlbrycht) 3 sierpnia 2017

Co los dziś dał, kiedyś zabierze. Znając życie - zabierze zapewne w meczu z Legią w 91 minucie :) #spalony #asystentposzedłnapyryzgzikiem— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 3 sierpnia 2017

Liniowy kompletnie nie widział co się dzieje przy tym golu. Stanął bezradnie i patrzył na głównego. Mowa ciała typu "stary, pomóż".— Damian Smyk (@D_Smyk) 3 sierpnia 2017


Druga połowa była w wykonaniu Lecha słabsza, ale wciąż nie brakowało poznańskim piłkarzom determinacji. Problemem okazały się błędy indywidualne. W ostatniej minucie meczu Wołodymyr Kostewycz podał wprost pod nogi piłkarza rywali, a kontratak zakończył się golem grzebiącym nadzieje kibiców na awans do IV rundy.
Przepraszam bardzo, ale to frajerstwo.— Michał Zachodny (@mzachodny) 3 sierpnia 2017

Duch Kikuta unosi się nad Poznaniem.— Karol Cłapa (@Ceyvol) 3 sierpnia 2017

%&^*()***ć ___@EuropaLeague | #LPOFCU 1:2 | 89'— Lech Poznań (@lechpoznan) 3 sierpnia 2017

Kostewycz, jak można coś tak kretynskiego zrobić na tym poziomie?— Marek Wawrzynowski (@M_Wawrzynowski) 3 sierpnia 2017


Lech odpadł z pucharów w błyskawicznym tempie - równie szybko znaleziono już winowajcę tej porażki.
Fajnie, że Bjelica szybko nauczył się mówić po polsku, ale brutalna prawda jest taka, że na razie nie wygrał z Lechem żadnego ważnego meczu.— Maciej Łuczak (@maciejluczak) 3 sierpnia 2017

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/22f6da5f-c7dc-2e45-b199-6909b4b4f1b5,c70073df-6abe-0323-1d2a-bb01f790540e,embed.html[/wideo_iframe]

Podupadli mistrzowie Polski. Kto wróci najszybciej?


Polecamy