menu

Ojrzyński: Pasja i zaangażowanie pomagają nam osiągać coraz więcej

28 lipca 2017, 08:38 | psz

- Graliśmy z bardzo dobrą drużyną. Pod względem piłkarskim przewyższali nas, ale w piłce wygrywa ten, kto wie, czego chce - ocenił spotkanie z Midtjylland trener Arki, Leszek Ojrzyński.


fot. piotr hukalo / dziennik baltycki / polska press

Leszek Ojrzyński (trener Arki Gdynia): Dziękujemy za gratulacje. One należą się chłopakom, którzy walczyli do upadłego. Graliśmy z bardzo dobrą drużyną. Pod względem piłkarskim przewyższali nas, ale w piłce wygrywa ten, kto wie, czego chce. W drugiej połowie uratowała nas poprzeczka, ale też mieliśmy swoje sytuacje. Zmiany dzisiaj dały nam bardzo dużo m.in. bramkę na 3:2. Jeszcze raz gratulacje dla zawodników.

Idziemy tropem starszych kolegów, którzy 38 lat temu też wygrali 3:2 w pierwszym meczu. Mam nadzieję, że my w rewanżu osiągniemy lepszy wynik od nich. Jesteśmy dopiero po pierwszej połowie. Druga połowa, znacznie trudniejsza, czeka nas na wyjeździe. Trzeba zewrzeć szyki, by sprawić niespodziankę.

Teraz najważniejszy jest mecz ligowy w niedzielę. Musimy zdobyć punkty. Walczymy na trzech frontach. Obyśmy dalej byli w takich dobrych nastrojach.

Dziś chłopaki dali z przysłowiowej wątroby, zmiany dodały nam energii. Podchodzimy jednak do tego spokojnie. Popełniliśmy też błędy, mieliśmy szczęście, ale ono jest w piłce potrzebne. Wiadomo było, że rywale będą prowadzić grę. My szukaliśmy szans po stałych fragmentach i po nich zdobyliśmy bramki.

Duńscy obrońcy nie są przyzwyczajeni do niskich napastników, dlatego zagrał Kun, który miał udział przy rzucie karnym. Potem wszedł Siemaszko i dokończył dzieła. Kun jest po tym meczu poobijany, wygląda jak bokser po walce i zobaczymy, jak to będzie jutro wyglądało. Teraz działa jeszcze adrenalina, jutro będziemy mogli powiedzieć więcej.

Zawsze wierzymy, że można wygrać z każdym. Nawet gdyby przyjechał Real, to byśmy szukali na niego sposobu. Wiadomo, że każdy popełnia błędy, ale pasja i zaangażowanie pomagają nam osiągać coraz więcej.

źródło: Arka Gdynia

TOP 10 duetów komentatorskich. Który najlepszy?


Polecamy