Szachtar - Sevilla LIVE! Czy Krychowiak poprowadzi swój zespół do finału?
Już dziś o 21:05 zostaną rozegrane półfinałowe mecze Ligi Europy. W jednym z nich Szachtar Donieck podejmie obrońcę tytułu - Sevillę.
fot. Bartek Syta
Gospodarze tego meczu grają w tym sezonie bardzo dobrze. Z grupy Ligi Mistrzów nie zdołali awansować, jednak trudno się dziwić, skoro mieli w niej takich rywali jak Real Madryt i PSG. Zdołali wyprzedzić jedynie Malmo. W fazie pucharowej Ligi Europy podopieczni Mircea Lucescu grają fenomenalnie - wygrali pięć z sześciu spotkań eliminując kolejno Schalke, Anderlecht, i Sporting Braga.
Szachtar w lidze zajmuje drugie miejsce, tracąc na trzy kolejki przed końcem ligi siedem punktów do liderującego Dynama Kijów. Z kolei ich pozycja wicelidera jest niezagrożona. Dlatego też gospodarze mogą skupić się na grze w europejskich pucharach. Na pewno pewną przeszkodą może dla nich być fakt, że ze względu na sytuacje w kraju drużyna z Doniecka nie może grać na swoim stadionie.
Szachtar dawno nie miał tak udanego sezonu. Grając w półfinałowym meczu, na pewno liczą na końcowy triumf. Ostatni raz znaleźli się w gronie czterech najlepszych drużyn w 2009 roku, kiedy to wygrali cały turniej pod starym nazewnictwem "Puchar UEFA".
Piłkarze Sevilli mieli apetyty, aby w tym sezonie wyjść z fazy grupowej Ligi Mistrzów. Los nie był dla nich jednak łaskawy i trafili oni do bardzo trudnej grupy z Juventusem, Manchesterem City oraz Borussią Mönchengladbach. W fazie pucharowej Ligi Europy wyeliminowali Molde, Basel, oraz Athletic Bilbao.
Mecz na Ukrainie może okazać się dla drużyny Unai Emery'ego kluczowy. A to dlatego, że Sevilla gra fatalnie w meczach wyjazdowych. W lidze hiszpańskiej nie wygrała ani jednego meczu na terenie rywala. W dziewięciu spotkaniach remisowała, natomiast ośmiokrotnie schodziła z boiska pokonana. Piłkarze Sevilli z całą pewnością będą chcieli obronić tytuł, kiedy to pokonali Dnipro Dniepropietrowsk w finale ubiegłorocznych rozgrywek 3:2.
W zespole gospodarzy kontuzjowany jest Marcio Gonzaga de Azevedo, natomiast do zdrowia wraca Fred, jednak jego występ jest mało prawdopodobny. W drużynie gości na urazy przed meczem narzekali: Benoît Trémoulinas, Marco Andreolli oraz Vitolo.
Mecz poprowadzi polski sędzia Szymon Marciniak.