Sevilla ograła Szachtar i znowu zagra w finale Ligi Europy! Krychowiak z asystą
W rewanżowym meczu półfinałowym Ligi Europy Sevilla pokonała na własnym terenie Szachtar Donieck (3:1). Asystę przy drugim trafieniu dla gospodarzy zanotował Grzegorz Krychowiak, który rozegrał całe spotkanie.
Już od pierwszych minut widać było, że piłkarze Sevilli chcą rozstrzygnąć sprawę awansu na swoją korzyść. Aktywni byli zarówno skrzydłowi, jak i rozgrywający Ever Banega.
Efekt przyszedł już w 9. minucie, kiedy to Kevin Gameiro strzelił gola dla swojej drużyny. Podopieczni Unai Emery po strzeleniu bramki kontrolowani wydarzenia na boisku.
Zawodnicy Szachtara, nawet gdy mieli piłkę, nie potrafili zagrozić gospodarzom, którzy bardzo dobrze przesuwali się w obronie i pod względem taktycznym prezentowali się rewelacyjnie.
Piłkarze Sevilli długo utrzymywali się przy piłce i rywale mieli problem z jej odebraniem. W efekcie czego zmuszeni byli do fauli. Już w 20 minucie trzech zawodników Szachtara miało na koncie żółte kartki.
Zespół Grzegorza Krychowiaka nie tworzył sobie jednak następnych akcji bramkowych. Zemściło się to na nich w 44. minucie. Fenomenalnym podaniem między obrońców popisał się Marlos, który podał piłkę do Eduardo, a ten będąc przed bramkarzem, zdołał strzelić wyrównującego gola.
Piłkarze Sevilli po przerwie nie dali się długo denerwować swoim kibicom o wynik meczu i już w 47. minucie strzelili gola dającego im prowadzenie. Grzegorz Krychowiak zanotował asystę podając na wole pole do Kevina Gameiro, a ten po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
Reprezentant Polski znacznie ożywił się w drugiej połowie meczu. Był nie tylko skuteczny w odbiorze piłki, ale również miał swoje szanse. W 51. minucie uderzył na bramkę przeciwnika, jednak stał bardzo daleko od bramki i Andrij Piatow zdołał wyłapać piłkę.
Ataki gospodarzy nie były częste, ale za to bardzo groźne. I w 59. minucie rewelacyjny strzał w 20 metrów oddał Mariano. Bramkarz rywali nie miał szans i po golu na 3:1 kibice Sevilli zaczęli świętowanie.
Swoją okazję na zdobycie gola miał jeszcze Grzegorz Krychowiak, który wyszedł wysoko w powietrze po dośrodkowaniu i uderzył piłkę, jednak jego strzał główką, przeleciał obok lewego słupka.
Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:1, którzy zagrają w finale z FC Liverpool.
Kolejna silna ekipa na Bałkanach? Oto potencjalny skład Kosowa