Nenad Bjelica: Nie jesteśmy w ogóle przygotowani, nasi rywale również
Lech Poznań w czwartek podejdzie do pierwszego meczu w rywalizacji o dotarcie do fazy grupowej Ligi Europy. Pierwszym rywalem lechitów będzie macedoński FK Pelister. - Nie jesteśmy przygotowani, ale nie mamy prawa być przygotowani, po tak krótkim odpoczynku. Trenowaliśmy ciężko, ale nieco rzadziej niż w normalnych warunkach. Mamy więcej umiejętności i musimy je pokazać na boisku - mówi przed meczem trener Lecha, Nenad Bjelica.
Poznański zespół wyjątkowo wcześnie zaczyna zmagania w Lidze Europy. Trzeci zespół minionego sezonu Ekstraklasy zaczyna kwalifikacje od pierwszej rundy, jeszcze w końcówce czerwca. Lechici nie mieli przez to zbyt dużo czasu, by odpocząć. - Nie jesteśmy przygotowani, ale nie mamy prawa być przygotowani, po tak krótkim odpoczynku. Trenowaliśmy ciężko, ale nieco rzadziej niż w normalnych warunkach. Musimy być gotowi na pierwszy mecz i myślę, że jesteśmy. Zawodnicy są w dobrej dyspozycji, byli bardzo zmotywowani do treningów i to jest ważne - mówi Nenad Bjelica.
Sytuacja kadrowa Lecha jest zupełnie inna od tej niż z początku czerwca. Niemal pewny jest już transfer Jana Bednarka, a nie wiadomo co z Dawidem Kownackim. Trener Bjelica zadbał jednak o transfery odpowiednio wcześniej. - Szymon Pawłowski jest kontuzjowany, nie trenuje. Nie będzie niestety do mojej dyspozycji przed meczem. Nie wiemy co z Mihai Radutem, zadecydujemy tuż przed meczem. Robak trenuje z drużyną od soboty. Robi wszystko, by zasłużyć na występ od pierwszej minuty, ale o tym zadecyduję dopiero jutro - podkreśla trener lechitów. Bjelica nie powiedział ani słowa na temat nowych zawodników. Nie wiadomo, czy skorzysta z nich już w pierwszym meczu nowego sezonu.
FK Pelister to ogromna niewiadoma. Nenad Bjelica mówił wielokrotnie, że nie chciałby trafić na żadnego z bałkańskich rywali. Szczęście jednak nie sprzyja, a więc pierwszą przeszkodą jest macedoński zespół, o którym wiedza jest znikoma. - Nie wiemy, jak będzie wyglądał nasz rywal w trakcie meczu. To jest bardzo doświadczona wiekowo drużyna. W ofensywie mają kilku szybkich i dobrze wyszkolonych technicznie zawodników. Mają talent, więc możemy się spodziewać ciężkiego meczu. Można powiedzieć, że FK Pelister to typowa bałkańska drużyna. Wszystko będzie zależeć od tego, jak my zagramy. Mamy więcej umiejętności i musimy je pokazać na boisku - zaznacza opiekun ekipy "Kolejorza".
Pierwszy skład Lecha stoi więc pod znakiem zapytania, jak i również to, do kogo trafi opaska kapitana. W sparingu z Hapoelem Beer Szewa te obowiązki przejał Abdul Aziz Tetteh, ale nic nie jest jeszcze przesądzone. Muszę zobaczyć, jak kadra reaguje na danych zawodników w roli lidera. Chciałbym dać opaskę Gajosowi, ale zobaczymy jeszcze, co z Bednarkiem i Kędziorą - bezpiecznie odpowiada szkoleniowiec Lecha.
Jak przed wszystkimi kwalifikacjami do europejskich turniejów, musiały paść również te słowa. - W piłce nie ma już słabych drużyn. Bardzo szanujemy swojego najbliższego rywala. Oglądaliśmy ich kilka spotkań i wiemy o nich bardzo dużo, ale szczegóły pozostawię dla siebie - zakończył.
Pierwsze spotkanie dwumeczu Lech Poznań - FK Pelister już w czwartek o godzinie 20:45.
#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/3400dc25-f5a2-936c-85a5-49b36d85c8a7,d325590b-f499-31bb-9fbb-e71311d07e3b,embed.html[/wideo_iframe]