Miroslav Radović: W takich meczach decydują detale
Mecz pomiędzy Lechem, a Legią był bardzo wyrównany, ale trzy punkty zdobyli goście. - Wierzyliśmy do końca - mówił Miroslav Radović.
fot. Roger Gorączniak
W niedzielnym hicie Lotto Ekstraklasy to Kolejorz wyszedł na prowadzenie w 82. minucie po golu Tomasza Kędziory i wydawało się, że gospodarze dowiozą ten rezultat do końca spotkania. Trzy minuty później wyrównał Maciej Dąbrowski, a w doliczonym czasie gry katem Lecha ponownie został Kasper Hamalainen. - Wierzyliśmy do końca. W takich meczach decydują detale. To zwycięstwo smakuje podwójnie - opowiadał po końcowym gwizdku Miroslav Radović.
Mimo zwycięstwa na trudnym terenie i umocnienia się na pozycji wicelidera pomocnik stołecznego klubu zachowuje spokój i ostrzega przez hurraoptymizmem. - Trzeba się cieszyć z tych trzech punktów, ale spokojnie. Wiele spotkań jeszcze przed nami. Robimy krok po kroku i czekamy na kolejne mecze - mówił.
Legia po raz drugi w tym sezonie pokonała Lecha 2:1. Była to piąta wygrana z rzędu zespołu prowadzonego przez Jacka Magierę. - Zwycięstwo daje nam pozytywny wiatr w plecy, który pozwoli z większą pewnością grać w kolejnych meczach. Mamy mecz z Koroną i Cracovią. Idziemy krok po kroku do naszego celu - zakończył pomocnik Legii.