Mamodou Sakho zawieszony przez UEFA. Na razie na 30 dni
UEFA zawiesiła na 30 dni stopera Liverpoolu Mamodou Sakho. Francuz miał pozytywny wynik testu antydopingowego po rewanżowym spotkaniu Ligi Europy z Manchesterem United (1:1). Francuzowi grozi kilkumiesięczna dyskwalifikacja
fot. Jon Super
Liverpool wyszedł zwycięsko z dwumeczu z Czerwonymi Diabłami, a Sakho grał oba spotkania jako środkowy obrońca. Francuz po meczu rewanżowym meczu, rozgrywanym 17 marca na Old Trafford został wybrany do rutynowej kontroli. U byłego stopera Paris Saint - Germain wykryto środki służące do spalania tkanki tłuszczowej.
Francuz nie poprosił o badanie próbki B, mając nadzieje na jak najłagodniejszy wyrok europejskiej centrali. Zanim rozpoczęła się procedura ze strony UEFA, Liverpool zawiesił Sakho przed sobotnim meczem z Newcastle, również licząc na dobrą wolę komisji dyscyplinarnej UEFA.
- Ciągle zbieramy informacje w tej sprawie. Chcemy jak najszybciej wyjaśnić sprawę i dopiero, gdy poznamy oficjalny komunikat wykonamy następne kroki. Niczego nie chcemy przyspieszać, musimy czekać. Jedyne co do tej pory zrobiliśmy, wydaje się słuszne w tej sytuacji. Musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać na oficjalny komunikat - mówi menedżer klubu z Anfield Jürgen Klopp.
Sakho nie ma praktycznie żadnych szans na - ewentualny - występ w barwach Liverpoolu w finale Ligi Europy. Nie jest brany pod uwagę na żadne spotkanie The Reds do końca sezonu. Najprawdopodobniej opuści również Euro 2016. Francuzowi grozi pół roku zawieszenia.