menu

Liga Europy. Spacerek Lecha w rewanżu z Pelisterem. 7:0 w dwumeczu!

6 lipca 2017, 18:56 | Maciej Brzeziński

Liga Europy. Piłkarze poznańskiego Lecha nie mieli najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa w rewanżowym meczu z FK Pelister. Podopieczni Nenada Bjelicy w upalnej Strumnicy wygrali 3:0 po trafieniach Łukasza Trałki oraz rezerwowych Darko Jevticia i Kamila Jóźwiaka. Kolejorz w dwumeczu strzelił zdobywcy Pucharu Macedonii siedem goli.

Lech Poznań pewnie wygrał rewanż z FK Pelister 3:0
Lech Poznań pewnie wygrał rewanż z FK Pelister 3:0
fot. Monika Wantoła

Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi zespołami zakończyło się zwycięstwem Kolejorza 4:0. Zawodnicy Nenada Bjelicy nie dali żadnych szans zdobywcy Pucharu Macedonii i na rewanż pojechali w dobrych nastrojach, aby dopełnić formalności. Przed spotkaniem chorwacki szkoleniowiec dokonał kilku zmian w podstawowym składzie. W bramce swoją szanse dostał Jasmin Burić. Na środku obrony zobaczyliśmy Łukasza Trałkę, który zastąpił Emira Dilavera zmagającego się z drobnymi problemami z łydką. Szansę od pierwszych minut dostał również Nicklas Barkroth. Nowy nabytek Lecha przed tygodniem wszedł na plac gry w drugiej połowie i pokazał się z bardzo dobrej strony. Prawdopodobnie to przekonało Bjelicę, który na ławce posadził Macieja Makuszewskiego.

Gospodarze mimo znikomych szans na awans do kolejnej rundy rozpoczęli czwartkowe bardzo ambitnie. Założyli wysoki pressing i próbowali długimi podaniami przedzierać się pod bramkę poznaniaków. W 12. minucie zrobiło się groźnie w okolicach pola karnego Kolejorza, kiedy to Jasmin Burić dotknął piłki, a potem gonił, by nie opuściła murawy. Naciskał na niego jeden z piłkarzy FK Pelister, a bramkarz Kolejorza musiał sfaulować rywala, aby zniwelować zagrożenie, które sam stworzył. Za faul obejrzał żółtą kartkę. Pierwsza część toczyła się niemalże w wakacyjnym tempie. Zresztą nie ma, co się dziwić, bowiem mecz w Strumnicy odbywał się przy 35-stopniowym upale. Bliski zdobycia gola był Maciej Gajos, który w 17. minucie potężnie huknął zza pola karnego. Po strzale pomocnika Kolejorza piłka minimalnie minęła słupek gospodarzy. Co się jednak odwlecze to nie uciecze. W 39. minucie wynik spotkania otworzył Łukasz Trałka, który pewnym strzałem głową pokonał Jovanowskiego. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Radosław Majewski.

Druga część gry toczyła się w równie wakacyjnym tempie, co pierwsza. Poznaniacy przewyższali swoich rywali umiejętnościami, ale pierwszą groźną okazję mieli gospodarze, a konkretnie Ilijoski, który stanął oko w oko z Buriciem. Na szczęście dla Lecha zawodnik z Macedonii trafił wprost w bramkarza. Kolejorz nie przejął się groźną sytuacją i dalej grał swoje. W 66. minucie bramkową akcje przeprowadzili rezerwowi. Rzut wolny na własnej połowie dalekim przerzutem wykonał Darko Jevtić. Piłka powędrowała do Macieja Makuszewskiego, który popędził lewą stroną do linii końcowej i wycofał futbolówkę do niepilnowanego Szwajcara. Ten z dwunastu metrów umieścił ją w siatce.

Poznaniaków nie zadowalało dwubramkowe prowadzenie. Druga część gry zdecydowanie należała do graczy rezerwowych. Na boisku pojawił się Kamil Jóźwiak i trzeba przyznać, że miał równie mocne wejście, co Jevtić. Od pierwszej akcji miał ciąg na bramkę. W 77. minucie młody wychowanek Kolejorza dostał bardzo dobre podanie od Makuszewskiego i bez problemów podwyższył na 3:0.

Kolejorz strzelił w dwumeczu siedem goli i pewnie awansował do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy. Tam zawodnicy Nenada Bjelicy ze zwycięzcą dwumeczu Coleraine – Haugesund. Najprawdopodobniej będzie to ta druga ekipa, która wygrała pierwszy mecz aż 7:0.

LIGA EUROPY w GOL24


Więcej o LIDZE EUROPY - newsy, wyniki, terminarze, tabele

#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/2161e461-ead9-4075-b5ac-fb56824cf13c,861cbd70-bfbf-2110-a5ee-c527c8224ffa,embed.html[/wideo_iframe]

TOP 10 duetów komentatorskich. Który najlepszy?