Liga Europy. Makabryczna kontuzja Michaela Krohn-Dehli podczas meczu Szachtar - Sevilla [WIDEO]

Niespełna 11 minut - tyle na boisku we Lwowie spędził Michael Krohn-Dehli. Duńczyk został wprowadzony w 59. minucie spotkania, opuścił je w meleksie, pod okiem sanitariuszy. Kontuzja wyglądała makabrycznie - pomocnik Sevilli w niegroźnej sytuacji przyjmował piłkę, podczas przenoszenia ciężaru ciała na lewą nogę jego kolano nie wytrzymało. Przybrało nienaturalny kształt, a zawodnik zaczął zwijać się z bólu. Obserwujący zdarzenie piłkarze łapali się za głowy, sędzia Szymon Marciniak przerwał spotkanie na kilka minut. Prosto z boiska Krohn-Dehli trafił do szpitala.

- Wyglądało to bardzo źle. Ale Michael będzie miał najlepszych lekarzy i fizjoterapeutów, którzy pomogą mu w powrocie do zdrowia - podkreślał po meczu trener Sevilli Unai Emery. "Jesteśmy z Tobą i Twoją rodziną, Michael" - napisał na Twitterze klubowy kolega Krohn-Dehliego, Grzegorz Krychowiak.

Mecz z Szachtarem był dla Duńczyka drugim po przerwie spowodowanej naciągnięciem więzadła rzepki, na problemy z kolanem narzekał od ponad miesiąca. Teraz czeka do długa przerwa od piłki. Według informacji podanych na oficjalnej stronie Sevilli doszło do oderwania części kości przez więzadło rzepki. Piłkarz ma przejść operację w Sewilli o 13.30 czasu miejscowego. Po jej zakończeniu klubowi lekarze poinformują o przewidywanym okresie rehabilitacji Krohn-Dehliego.

32-letni pomocnik trafił do Sevilli latem ubiegłego roku na zasadzie wolnego transferu. Jego poprzednim klubem była Celta Vigo, wcześniej grał m.in. w Brøndby i Ajaksie Amsterdam. W ostatnich latach był etatowym zawodnikiem reprezentacji Danii, w której rozegrał 56 meczów i strzelił pięć goli.