Cracovia. Piłkarze, którzy odeszli latem 2019. Jak grają w nowych klubach?

fot.

[b]MARCIN BUDZIŃSKI (Arka Gdynia)[/b] Klub zmienił na początku sierpnia, w trakcie rundy jesiennej wypadł z gry na półtora miesiąca z powodu kontuzji. W sumie: 12 występów w ekstraklasie (cztery 90-minutowe), 1 asysta, bez goli.
fot. Przemyslaw Świderski

[b]KRYSTIAN STĘPNIOWSKI (Zagłębie Sosnowiec)[/b] W Cracovii do bramki wchodził incydentalnie, przenosiny do I ligi okazały się krokiem naprzód. Nie od razu, bo zaczął jako zmiennik Matko Perdijicia. Gdy pod koniec października Chorwat nabawił się kontuzji, wychowanek Hutnika Kraków zajął jego miejsce - i nie oddał go do końca jesieni, nawet wówczas, gdy Perdijić mógł już grać. Stępniowski w sześciu występach wpuścił 9 bramek, dwa razy zachował czyste konto.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

[b]ADRIAN DANEK (Sandecja Nowy Sącz)[/b] Wrócił do swojego piłkarskiego domu, na początku I-ligowego sezonu grał sporo, jednak w połowie września sytuacja się zmieniła: wchodził z ławki albo spędzał mecze na ławce.
fot. Elescir Damian Radziak

[b]RADOSŁAW KANACH (Sandecja Nowy Sącz)[/b] Latem wpadł do Cracovii, jednak wrócił na drugi sezon do Sandecji, na kolejne wypożyczenie. I wygląda to tak, jakby w Nowym Sączu kształtowany był dla "Pasów" zawodnik na sezon 2020/2021, w którym nadal będzie młodzieżowcem. Przez cały miniony rok Kanach, defensywny pomocnik, był podstawowym zawodnikiem Sandecji, jesienią zdobył dwa gole w I lidze.
fot. Anna Kaczmarz

[b]DAMIAN DĄBROWSKI (Pogoń Szczecin)[/b] Z Cracovii odszedł już po kwalifikacjach do Ligi Europy, jego nowa drużyna jesienną kampanię zakończyła w tabeli tuż za "Pasami" - na 3. miejscu. Dąbrowski trudny okres miał w listopadzie, kiedy w zasadzie wypadł z gry, ale potem wrócił do składu Pogoni. W sumie 13 występów, 9 w wyjściowej jedenastce.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

[b]JAKUB SERAFIN (Puszcza Niepołomice)[/b] Wypożyczony do I-ligowca na cały sezon. Gra naprawdę dużo, jest zawodnikiem podstawowego składu, zwykle ofensywnym pomocnikiem. Ale nie należy do wiodących postaci Puszczy.
fot. Anna Kaczmarz

[b]JAVI HERNANDEZ (ATK, Indie)[/b] W zespole z Kalkuty jest podstawowym graczem, ale o mniejszej sile rażenia niż w Cracovii. Po 13 występach w Indian Super League ma w dorobku dwie asysty, bramki jeszcze nie strzelił.
fot. Facebook #ATKFCG

[b]JAROSLAV MIHALIK (Lechia Gdańsk)[/b] Pod koniec letniego okienka transferowego wypożyczony do Lechii (do końca sezonu, z opcją sprzedaży). Kontuzjowany w meczu Pucharu Polski we wrześniu, wrócił do gry dopiero w grudniu. Efekt: jesienią zaledwie dwa krótkie występy w ekstraklasie.
fot. Andrzej Banas / Polska Press

[b]GERARD OLIVA (Gimnastic de Tarragona, Hiszpania)[/b] Kontuzjowany 6 sierpnia 2018, później już nie zagrał w Cracovii, jego kontrakt wygasł latem 2019. Problemy zdrowotne ciągnęły się za nim także po powrocie do Katalonii. Dopiero teraz, w styczniu, zaczął grać po 80-90 minut - w drużynie, która występuje na trzecim poziomie rozgrywek w Hiszpanii.
fot. Aneta Zurek / Polska Press

[b]AIRAM CABRERA (Extremadura, Hiszpania)[/b] Odszedł z Cracovii jako jej kluczowy piłkarz, najlepszy strzelec. W Extremadurze, jednej z najsłabszych ekip na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy, ostatni raz zagrał dwa i pół miesiąca temu, cały jego bilans tego sezonu to pięć występów (z reguły krótkich) i 1 gol. Być może wróci do Polski, bo zainteresowana pozyskaniem Cabrery jest Wisła Płock.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press