Liga angielska. Carroll o zderzeniu z de Geą: To był przypadek
W środowym spotkaniu West Hamu United z Manchesterem United, Andy Carroll zderzył się z Davidem de Geą. Anglik przyznał, że te zajście było całkowicie przypadkowe i hiszpańskiemu bramkarzowi nie mogło się stać nic groźnego.
Puchar Francji. Obraniak nie strzelił karnego, sensacyjna porażka PSG
Zdania napastnika "Młotów" nie podziela Sir Alex Ferguson, według którego atak Anglika zasługiwał na czerwoną kartkę. Przypomnijmy, że arbiter spotkania nie ukarał Carrolla żadnym kartonikiem. Zawodnik londyńskiego zespołu szybko opowiedział o całym zajściu.
- Moje zderzenie z bramkarzem Manchesteru United to zupełny przypadek. Ja tylko i wyłącznie atakowałem piłkę. Byłem na tym skupiony, nie na ataku na bramkarza - powiedział Andy Carroll.
- Jedynym celem mojej akcji była piłka. Gdy zauważyłem bramkarza było już zdecydowanie za późno żeby zareagować w jakikolwiek sposób. Wiem jednak, że nie było to zagranie na żółtą czy czerwoną kartkę a bramkarzowi nie mogło się nic stać - zakończył Anglik.
Środowy mecz pomiędzy West Hamem United a Manchesterem United zakończył się remisowym rezultatem 2:2.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.