Lewandowskiemu mogła przejść koło nosa kolejna nagroda. Do akcji wkroczył Rummenigge
Robert Lewandowski nie dostanie Złotej Piłki za 2020 rok, mimo że był murowanym faworytem do jej zdobycia. Niewiele brakowało, aby "Lewego" ominęła również nagroda najlepszego piłkarza roku FIFA. Na szczęście wkroczył szef Bayernu Monachium. Karl-Heinz Rummenigge przekonał szefów FIFA, by nie odwoływali gali.
fot. Marzena Bugala Polska Press
Galę miała storpedować pandemia COVID-19. Dlatego z wręczenia Złotej Piłki wycofali się szefowie France Football. FIFA nie zdecydowała się jednak na taki ruch i rozda nagrody dla najlepszych piłkarzy w 2020 roku. Ponoć to duża zasługa Karla-Heinze'a-Rummenigge, który miał spory wpływ na prezydenta światowej federacji Gianniego Infantino.
- Uważam, że to dobrze, że FIFA przeprowadzi głosowanie, a nie byliśmy tego pewni. Wiele razy rozmawiałem z prezydentem FIFA i powiedziałem mu, że głosowanie odbywa się co roku, a w ostatnich dwunastu miesiącach graliśmy w piłkę. To chyba jasne. Przecież najważniejsze rozgrywki w Europie zostały rozegrane - mówi szef Bayernu w rozmowie z serwisem bundesliga.com.
Robert Lewandowski ma za sobą wspaniały rok. Z Bayernem wygrał wszystko na krajowym podwórku, w końcu sięgnął po upragnioną Ligę Mistrzów. Doceniają to kibice na całym świecie, doceniła to również UEFA, przyznając mu nagrodę najlepszego piłkarza roku 2019/2020.
[unicode_pictographs]%F0%9F%93%B8[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%91%8C[/unicode_pictographs] The UEFA 2019/20 Men's Player of the Year.@lewy_official #UEFAawards pic.twitter.com/rc3tiZpMfn— UEFA (@UEFA) October 1, 2020
Głosowanie na najlepszego piłkarza FIFA trwa od 25 listopada i skończy się 9 grudnia. Głosują dziennikarze, kapitanowie i selekcjonerzy reprezentacji zrzeszonych w FIFA. Głosować mogą również kibice. By jednak nie doszło do żadnych "internetowych przekrętów" - głosy internautów będą stanowić 25 proc. końcowych wyników. Finałową trójkę kandydatów poznamy 11 grudnia. Gala w Zurychu odbędzie się 17 grudnia.