Leicester rozbiło Liverpool w 6 minut! Mistrz Anglii może wypaść z TOP4!

Liverpool w meczu z Leicester liczył na przełamanie po dwóch ligowych porażkach z rzędu, a w tym po upokarzającej przegranej z Manchesterem City aż 1:4. Goście od początku meczu na Kings Power Stadium rzucili się więc na przeciwnika i wydawało się, że mają ochotę strzelić kilka bramek. Z każdą kolejną minutą defensywa Lisów działała jednak coraz lepiej, a ofensywni zawodnicy wyprowadzali groźne kontry. Mimo to w pierwszej połowie nie padła ani jedna bramka.

Mistrzowie Anglii dopili swego dopiero po zmianie stron. Ich napór był mniejszy, ale jak się okazało postawili nie na ilość, a na jakość. przy zamieszaniu w polu karnym świetną sztuczką piłkę do Mohameda Salaha zgrał Roberto Firmino, a Egipcjanin sytuacyjnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. The Reds byli zachwyceni i wydawało się, że wreszcie uda im się przełamać.

W 78. minucię rozpoczęł się jednak dramat zespołu Jurgena Kloppa. Najpierw z rzutu rożnego wyrównał James Maddison, następnie Jamie Vardy wykorzystał błąd duetu Alisson Becker i Ozan Kabak, a dzieła zniszczenia dokonał Harvey Barnes. Mistrz Anglii był na kolanach i nie był w stanie odpowiedzieć trafieniem kontaktowym.

Tym samym Liverpool przegrał trzeci mecz z rzędu i musi oglądać się za siebie. Już w tej kolejce przy korzystnych wynikach przed The Reds mogą wskoczyć Chelsea i West Ham.