Radomiak w listopadzie rozegra cztery ligowe mecze
Radomiak w październiku rozegrał pięć ligowych meczów, z czego cztery wygrał. Po 15 kolejkach radomska drużyna zajmuje trzecie miejsce (premiowane awansem do pierwszej ligi) z dorobkiem 28 punktów.
fot. Szymon Wykrota
Przed podopiecznymi trenera Vernera Liczki listopadowe granie i cztery ligowe spotkania, z czego aż trzy w roli gospodarza na miejskim stadionie przy ulicy Narutowicza 9. Do zdobycia jest jeszcze dwanaście punktów.
Dwa dni wolnego
Po niedzielnym wygranym meczu 3:0 z Gryfem Wejherowo, piłkarze Radomiaka dostali dwa dni wolnego. - Można być tak powiedzieć, że raczej od siebie, bo każdy z piłkarzy dostał indywidualny plan treningów. Nie może tak być, że zawodnik nic nie robi. Razem na kolejnym treningu spotkamy się w środę rano - mówi Verner Liczka, szkoleniowiec radomskiego drugoligowca.
Forma rośnie na koniec rundy jesiennej
Ostatnie ligowe mecze pokazują, że forma radomskiego drugoligowca rośnie. Radomiak gra widowiskowo, skutecznie i co najważniejsze wygrywa mecze i zdobywa punkty. To jest bardzo ważne w perspektywie listopadowych spotkań, które mogą ułożyć ligową tabelę przed meczami w rundzie wiosennej.
Z kim Radomiak jeszcze zagra w tym roku w lidze?
W 16 kolejce zieloni pojadą do Legionowa na mecz z miejscową Legionovią. Później mają zieloni trzy mecze na Narutowicza 9.
Kolejno z ROW 1964 Rybnik (13 listopada, niedziela, godzina 17), Siarką Tarnobrzeg i Stalą Stalowa Wola. Wszystko wskazuje na to, że te pojedynki rozegrane zostaną w piątek, odpowiednio, 18 i 25 listopada.
Wypada Mateusz Stąporski
Najbliższy mecz z Legionovią w Legionowie odbędzie się w sobotę, 5 listopada o godzinie 13.30. Już wiadomo, że nie zagra w nim Mateusz Stąporski, który musi pauzować za cztery żółte kartki. Do gry gotowy jest już Szymon Stanisławski i to on raczej wybiegnie w podstawowym składzie za Mateusza Stąporskiego. Ostrożny w tym temacie jest czeski szkoleniowiec Radomiaka.
- Szymon jest gotowy do gry, ale chyba jeszcze nie na cały mecz. Czy od pierwszej minuty, pokażą to treningi w tym tygodniu - mówi Verner Liczka.