Motor - Legionovia: Największe rozczarowanie rozgrywek podejmie beniaminka
W sobotę, punktualnie w południe, w ramach 17. kolejki, dojdzie do starcia sąsiadów z tabeli. Zajmujący 13 miejsce w II lidze gr. wschodniej Motor Lublin, podejmie Legionovię Legionowo plasującą się lokatę wyżej. Gospodarze nie mogą sobie pozwolić na kolejną wpadkę, a zadanie jest niełatwe, bo goście od 5 kolejek nie zaznali porażki.
fot. Jakub Hereta/Polskapresse
W 15. serii gier Motor pokonał 2:0 Olimpie Elbląg. Poza samym wynikiem, trener Kasperczyk zadowolony był również ze stylu w jakim zostało ono odniesione. Ponadto drużyna zachowała czyste konto, co udało się dopiero drugi raz w sezonie. Wydawało się, że ten mecz będzie początkiem marszu w górę ligowej tabeli, jednak Motorowcy szybko zostali sprowadzeni do parteru. W minionej kolejce Znicz rozbił Motor aż 4:1. Szansa na rehabilitacje już jutro.
Legionovia przed tygodniem bezbramkowo zremisowała z Limanovią. Co ciekawe był to czwarty kolejny remisowy mecz, a piąty bez porażki. Beniaminek z Legionowa swoją szanse, w meczu z Motorem, upatruje w słabej grze obronnej zespołu Motoru. Dość powiedzieć, że Motorowcy w bieżącym sezonie dali sobie wbić aż 33 gole, co jest najgorszym wynikiem w całej lidze. Z drugiej strony, sen z powiek trenerowi Markowi Papszunowi spędza zatrzymanie Macieja Tataja, który z 11 golami przewodzi klasyfikacji strzelców.
Kibice zgromadzeni, na ostatnim w tym roku meczu przy Al. Zygmuntowskich, na pewno nie będą narzekać na brak emocji. Oba zespoły lubią ofensywną, widowiskową grę, czego wynikiem duża ilość bramek. W meczach z udziałem Motoru padają blisko 4 gole w meczu.
Dla obu zespołów, sobotnie starcie zamyka rundę jesienną. Do rozegrania zostanie już tylko jeden mecz - awansem z rundy wiosennej. Oba zespoły zagraja w delegacjach: Motor w Zambrowie, a Legionowia w Puławach.
Pierwszy gwizdek, Mirosława Góreckiego reprezentującego Śląski ZPN, o godzinie 12:00.