menu

II liga: Puszcza - Legionovia. Zadecydował rzut karny

12 listopada 2016, 15:24 | Tomasz Bochenek

W meczu kończącym pierwszą rundę rozgrywek (ale nie II-ligową jesień - w tym roku odbędą się jeszcze dwie kolejki) Puszcza Niepołomice pokonała Legionovię 1:0.


fot.

Mecz trudno odseparować od warunków, w jakich się odbywał, no bo odbiły się na płynności akcji, a co za tym idzie - poziomie widowiska. Przy padającym śniegu z deszczem boisko już na rozgrzewce straciło sporo na jakości. No i z każdą minutą trawa przerzedzała się, ustępując miejsce błotu.

Po półgodzinie najbardziej poorany był sektor znajdujący się 30-40 metrów od bramki Legionovii. Tam gra toczyła się najczęściej, inicjatywę miała Puszcza, ale miała też kłopot z tym, by realnie zagrozić rywalom. W 10 min, po centrze z rzutu rożnego, Piotr Stawarczyk wpadł klatką piersiową na piłkę, która następnie opuściła plac gry. Po dośrodkowaniach główkowali potem Longinus Uwakwe (niecelnie) i Kamil Łączek (za lekko).

Pierwszy naprawdę godny odnotowania strzał oddany został po drugiej stronie boiska, w 17 min przez Patryka Koziarę. Pomocnik Legionovii uderzył po ziemi z 15 m w bliższy róg, a Andrzej Sobieszczyk złapał piłkę.

Miejscowi byli częściej w ataku, często ich zapędy kończyły się rzutami rożnymi. W 29 min wydawało się już, że w naprawdę niezłej pozycji znajdzie się, ok. 12 m od celu, Maciej Domański, jednak w momencie oddawania strzału zadanie utrudnił mu jeden z obrońców.

Goście łapali kartki, faulując jednak niepołomiczan w dość bezpiecznej odległości od swojej bramki. A w 41 min linię defensywną "Żubrów" przeciął prostopadłym podaniem Koziara. Piłka adresowana była do Marcina Wodeckiego, lecz pierwszy był przy niej Sobieszczyk, który wybiegł na 12. metr. To była naprawdę dobra interwencja niepołomickiego bramkarza.

Kontratak gości - z tymi samymi wykonawcami - ożywił w 52 min drugą połowę spotkania. Tym razem po podaniu Koziary Wodecki zdołał minąć Jakuba Zagórskiego, uderzył z kąta, ale golkiper Puszczy odbił futbolówkę.

Przyjezdni mieli teraz więcej do powiedzenia, w 64 min znów dał o sobie znać Wodecki, i znów górą była defensywa, bo mocno bitą piłkę zablokował Michał Czarny.

Gospodarze wigoru mieli mniej, ze stałych fragmentów nie potrafili stworzyć niczego ciekawego. Trener Tomasz Tułacz wprowadził na boisko drugiego napastnika, ale zaraz po wejściu do gry Marcina Orłowskiego to ponownie rywale natarli. Z 17 m, będąc na wprost bramki, uderzył Arkadiusz Madeński. Piłka przeleciała nad poprzeczką.

"Żubry" obudziły się z początkiem ostatniego kwadransa. Po centrze Domańskiego główkował Arkadiusz Gajewski. Strzał był trudny, lecz świetnym refleksem wykazał się Sebastian Madejski.

Kolejna akcja Puszczy zakończyła się natomiast rzutem karnym, bo piłkę zagraną przez Łączka odbił ręką Michał Płonka. "Jedenastkę" wykonał Piotr Stawarczyk, zapewniając niepołomickiej drużynie trzecie z rzędu zwycięstwo.

Puszcza Niepołomice - Legionovia 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Stawarczyk 78 karny.
Puszcza: Sobieszczyk - Zagórski, Stawarczyk, Czarny, Mikołajczyk - Żurek (67 Orłowski), Kotwica, Uwakwe, Domański (90+1 Kuliga), Łączek (88 Furtak) - Gajewski (76 F. Wójcik).
Legionovia: Madejski - Goliński (82 Ciach), Borenović, Bajat, Kutarba - Madeński (87 Dzięcioł), Krotofil, Płonka, Koziara (82 Kalinowski), Garyga (51 K. Wójcik) - Wodecki.
Sędziował: Konrad Aluszyk (Gorzów Wielkopolski). Żółte kartki: Kuliga - Borenović, Goliński, Krotofil, Wodecki. Widzów: 250.

Sportowy24.pl w Małopolsce