menu

Radović dla Ekstraklasa.net: Brakuje mi tylko bramki

26 października 2012, 13:34 | Sebastian Kuśpik

- "Żyleta" jest naszym dwunastym zawodnikiem, więc jej brak będzie dla nas odczuwalny - powiedział po piątkowym treningu w rozmowie z Ekstraklasa.net wracający do formy z poprzedniego sezonu Miroslav Radović.

Wraca pomału ten Miro Radović, którego chcielibyśmy oglądać. Widać, że czerpie Pan z gry dużo radości, czego w ostatnich tygodniach brakowało.
Jest dobrze. Widać, że wraca ta forma, która wcześniej. Dobrze pracuję na treningach i wiedziałem, że w końcu efekty muszą przyjść. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem i trzeba robić swoje, żeby tę tendencję utrzymać.

W Szczecinie widać było u Pana wielką złość po nieudanym strzale w 36. minucie. Brakuje Panu bardzo tej bramki.
Brakuje. Może dlatego nie chce wpaść, bo za bardzo chcę? Szukam tego gola i myślę, że w najbliższym czasie uda mi się strzelić, bo nie ukrywam, że jest mi ta bramka potrzebna. Dobrze by było, żebym trafił do siatki jak najszybciej.

Najbliższa okazja już w niedzielę.
Z pewnością tak. Z jednej strony mogę być zadowolony, bo stwarzam sobie sytuacje w każdym meczu i z tego się cieszę, ale tak jak mówię, kwestią czasu jest kiedy strzelę bramkę i wtedy wszystko pójdzie do góry.

W Szczecinie Legia zagrała ustawieniem z poprzedniego sezonu z Ljuboją na szpicy i Panem na pozycji ofensywnego pomocnika. Lepiej gra się Panu w tym systemie?
Jak wiemy nie ma Marka Saganowskiego i trener musiał to jakoś inaczej ustawić. Moim zadaniem jest dać jak najwięcej drużynie, a czy będę ustawiony w środku czy na skrzydle, to już zależy od decyzji trenera. Nie ukrywam, że najlepiej czuję się jako ofensywny środkowy pomocnik, ale jak mówię, decyduje trener Urban.

Jakie jest Wasze nastawienie przed meczem z Piastem?
Czeka nas z pewnością ciężkie spotkanie, bo wszyscy wiemy, że Piast potrafi grać w piłkę, co udowodnił choćby w meczu Pucharu Polski, który graliśmy w Gliwicach. Musimy podejść do tego spotkania bardzo poważnie, żeby nie popełnić znów błędów, które przydarzyły nam się z Polonią, Górnikiem czy Zagłębiem Lubin.

Na których piłkarzy Piasta musicie zwrócić w niedzielę baczniejszą uwagę?
Na napastnika, Kędziorę i może jeszcze grającego także z przodu Hiszpana Jurado. To są dwaj groźni zawodnicy, ale to my jesteśmy faworytami i to oni muszą się nas bardzo obawiać.

Z powodu decyzji Wojewody, który zamknął połowę trybuny północnej, najprawdopodobniej fanów na "Żylecie" nie będzie. Jaki to ma na Was wpływ?
"Żyleta" jest naszym dwunastym zawodnikiem, więc jej brak będzie dla nas odczuwalny, ale musimy sobie jakoś poradzić. Liczymy na pomoc tych kibiców, którzy przyjdą na mecz.

Rozmawiał: Sebastian Kuśpik / Ekstraklasa.net

Legia Warszawa

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy