menu

Jakub Kosecki: Miałem iść do Liverpoolu, gdy byłem w Legii. Był wybór między Koseckim a Sterlingiem

30 kwietnia 2021, 16:42 | Press Focus/x-news

Jakub Kosecki udzielił ciekawych odpowiedzi w rozmowie z Łukaszem Wiśniowskim i Jakubem Polkowskim z kanału „Foot Truck”. Skrzydłowy w lutym podpisał kontrakt z Cracovią, a wcześniej przez 2,5 roku grał w Adana Demirspor.


fot.

Przed wyjazdem do Turcji Jakub Kosecki występował w Śląsku Wrocław. 30-latek zdradził, że chciał zrobić wszystko, aby ponownie zagrać w Ekstraklasie. - Sam dzwoniłem do Śląska Wrocław, żeby dali mi kontrakt za darmo. Byle do końca sezonu, nie chcę nic od was. Trener Lavicka chciał, Sztylka chciał, ale inni nie chcieli. Za darmo mnie nie chcieli z powrotem - wyznał Kosecki.

- Miałem problem ze znalezieniem klubu, który zaoferuje mi kontrakt tylko do końca sezonu. Z Cracovią mi się udało, chociaż musiałem zejść z zarobków poniżej minimum - stwierdził piłkarz. - Ja nie chciałem już żadnych pieniędzy, ale trener Probierz powiedział, że to nie będzie fajnie wyglądało tak za darmo - dodał Kosecki.

- Miałem iść do Liverpoolu, gdy byłem w Legii. Był wybór między Koseckim a Sterlingiem - wyjawił zawodnik Cracovii. - Sterling albo ja. To był rok 2012/13. Przyjechali wysłannicy na mecz z New Saints, wygraliśmy 3:1, strzeliłem bramkę, fajnie zagrałem. Wiedziałem, że albo ja albo Sterling. I chyba się troszeczkę rozjechały kariery - oznajmił Jakub Kosecki.

- Miałem ofertę z Espanyolu Barcelona. Poszedłem do Berga, do Żewłakowa i płakałem. Mówię im, że jestem po kontuzji, żeby dali mi tam pójść i wrócę za pół roku, albo nie wrócę, bo na mnie zarobią - wspomniał piłkarz.

- Trener Espanyolu i wszyscy tam bardzo mnie chcieli. Ale "Żewłak" z Bergiem mi powiedzieli, że nie mogą sobie na to pozwolić, bo kibice by ich zabili. Nie pojechałem i siedziałem na ławie - przypomniał pomocnik.

Jakub Kosecki w tym sezonie wystąpił w siedmiu meczach ekstraklasy.

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy