menu

Jakim składem Legia zagra z Koroną? [ANALIZA]

14 września 2013, 14:56 | Marek Koktysz

W zespole Jana Urbana, po przerwie reprezentacyjnej, przybyło nieco kontuzji. Szczególnie ciężka sytuacja jest w obronie i gdyby nie szeroka kadra mistrzów Polski, to pewnie moglibyśmy mówić o dużym problemie Wojskowych. A tak... zobaczcie sami!

Henrik Ojamaa otrzyma szansę gry od pierwszej minuty?
fot. Bartek Syta/Polskapresse

fot. http://www.footballuser.com
1 / 2

BRAMKA

Tutaj wszystko zawsze było jasne. Wielokrotnie powtarzaliśmy, że Kuciaka spomiędzy słupków może wyrzucić tylko kontuzja. No i wykrakaliśmy. Przez 3 miesiące będzie go zastępował Wojciech Skaba, który jest w Legii numerem 2. Wielkim bramkarzem już pewnie nie będzie, ale kiedy przychodziło co do czego, to godnie Słowaka zastępował - np. w Pucharze Polski.

OBRONA

Jak wspomnieliśmy, tutaj sytuacja jest ciężka, ale nie dramatyczna. Kontuzjowani są Wawrzyniak, Bereszyński i Suler, a do zdrowia ciągle wraca Astiz. W tej sytuacji wyjściowa "czwórka" będzie zapewne wyglądała następująco. Na lewej flance zagra Brzyski, a na prawej Broź. W środku Rzeźniczak, dla którego przerwa reprezentacyjna była wyjątkowo nieudana. Nie dość, że spotkania z Czarnogórą i San Marino przesiedział na ławce, to jeszcze sąd chce go za to skasować na 3 tysiące złotych, bo nie stawił się na rozprawie w roli świadka - to jest Polska, tu się płaci. Obok "Rzeźnika" wyjdzie prawdopodobnie Dossa Junior.

POMOC

Parę defensywnych pomocników stworzą zapewne Vrdoljak i Łukasik, którego Jan Urban zabrał na przedmeczową konferencję prasową. Na lewej stronie Urban postawi zapewne na Koseckiego, a prawą flankę obsadzi Ojamą. Tak przynajmniej byśmy to widzieli, bo Estończyk jest zdecydowanie w lepszej formie od Kucharczyka. Na pozycji ofensywnego pomocnika, ustawionego najbliżej snajpera, zagra oczywiście Radović.

ATAK

Marek Saganowski narzeka ponoć na stłuczenie mięśnia czworogłowego. Urban jednak twierdzi, że "Sagan" będzie do dyspozycji. Myślimy jednak, że nie od pierwszych minut. Na agresywnie grającą Koronę powinien wyjść, nieco ociężały, ale pewnie stojący na nogach, Dwaliszwili. Opcji z dwoma napastnikami się nie spodziewamy.

Legia Warszawa

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy