23 października 2010 - wielki początek Arkadiusza Milika
Czego można dokonać w 5 lat? Można z pewnością rozpocząć i zakończyć studia. Można także zostać prezydentem i dzierżyć to stanowisko cała kadencję. W ciągu 5 lat można osiągnąć bardzo wiele, jeśli stać nas na podejmowanie wyzwań. Bo w ciągu 5 lat można także stać się czołowym napastnikiem reprezentacji startując z poziomu... III ligi. Dziś mija 5 lat od debiutu Arkadiusza Milika w barwach Rozwoju Katowice.
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Szukamy najlepszej "Ekipy z boiska"! Przedłużamy czas zgłoszeń
Co prawda Milik zaliczył już kilka dni wcześniej debiut w pucharowym meczu z Podlesianką, to jednak właśnie mecz z KS Krasiejowem był jego pierwszym występem w meczu ligowym. Spotkanie, które wówczas było rozgrywane w ramach rozgrywek trzeciej ligi (grupy śląsko-opolskiej) oglądało raptem 200 widzów. Młodziutki, wówczas 16-letni gracz Rozwoju, rozpoczął je na ławce rezerwowych.
Mimo to, Arkadiusz Milik zaliczył wówczas wejście smoka o jakim marzy wielu debiutantów. W 46. minucie zameldował się na boisku zmieniając Bartosza Polisa - obecnie piłkarza Gwarka Tarnowskie Góry. Rozwój po pierwszej połowie prowadził z Krasiejowem 1:0. Mecz skończył się jednak wynikiem 4:0, a lwią część całej pracy wykonał własnie Milik. Najpierw w 65. minucie asystował przy golu Michalskiego, a w 80. i 89. minucie sam przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu. - Mierzę bardzo wysoko. Kiedyś chciałbym zagrać w ekstraklasie. I takie mecze mogą tylko mi w tym pomóc - mówił wówczas 16-letni talent z Tychów. Skrót spotkania można zobaczyć poniżej:
Dalszą historię już znamy - najpierw przenosiny do Górnika, potem trudne chwile w Bayerze Leverkusen i Augsburgu, aż do transferu do Ajaksu Amsterdam i wielkich chwil w polskiej kadrze... 23 października powinien być zresztą dla napastnika reprezentacji Polski ważny w jeszcze jednym aspekcie - to właśnie dziś swoje urodziny obchodzi selekcjoner reprezentacji Polski, Adam Nawałka, który najpierw stworzył z Milika w zabrzańskim Górniku, by teraz korzystać z jego talentu na arenie międzypaństwowej.