Legia Warszawa szuka wzmocnień w ataku
Jedną z głównych bolączek Legii Warszawa w tym sezonie jest skuteczność napastników. Zdaje sobie z tego sprawę prezes stołecznego klubu, Bogusław Leśnodorski, który rozpoczął poszukiwania potencjalnych wzmocnień w linii ataku.
Jeszcze kilka dni temu niektóre media spekulowały o możliwym hicie transferowym, a takim z pewnością byłoby ściągnięcie do Legii szwedzkiego napastnika Johana Elmandera. Reprezentant "Trzech Koron" jest obecnie zawodnikiem Norwich City, dokąd został wypożyczony z tureckiego Gatalasaray Stambuł. Dziś wiadomo, że Elmander do Legii nie trafi. Bogusław Leśnodorski na łamach "Przeglądu Sportowego" zdementował tę plotkę.
Na liście potencjalnych kandydatów do wzmocnienia ataku Legii znajdują się obecnie dwa nazwiska. Pierwszym z nich jest napastnik pochodzący z Gambii Amadou Jawo. 29-letni snajper występuje obecnie na wypożyczeniu w szwedzkim klubie Djurgardens IF. Taki kierunek transferowy Legii podyktowany jest nowym szkoleniowcem Henningiem Bergiem. Innym zdają się być Wyspy Brytyjskie, gdzie także sięgają kontakty trenera.
Działacze lidera T-Mobile Ekstraklasy sondują również ligowy rynek w Polsce. Tutaj najatrakcyjniejszą opcją do gry w ataku wydaje się być portugalski snajper Śląska Wrocław Marco Paixao. Zdobywca 10 bramek w rundzie jesiennej nie chce póki co wypowiadać się oficjalnie w sprawie swojego transferu do Legii. Napastnik Śląska czeka na konkretną ofertę ze strony włodarzy stołecznego klubu. Do transakcji może jednak nie dojść. Pierwszą ofertę za zawodnika zablokował obecny klub Portugalczyka. Kwota 200 tys. euro była według "Wojskowych" nie satysfakcjonująca. Wrocławianie żądają podwojenia kwoty.
źródło: Przegląd Sportowy, własne