Legia Warszawa poznała rywala w IV rundzie kwalifikacji do Ligi Europy
Jeśli Legia Warszawa wygra z KF Dritą Gnjilane, w IV rundzie zmierzy się z Karabachem Agdam z Azerbejdżanu. Losowanie może i nie jest zbyt szczęśliwe dla mistrzów Polski, ale jest jeden plus. Podopieczni trenera Vukovicia zagrają na Łazienkowskiej, odpada więc im daleki wyjazd.
fot. brak
IV runda jest ostatnią przed fazą grupową Ligi Europy. Do wygrania pozostają więc jeszcze dwa spotkania. Legia najpierw w czwartek 24 września zmierzy się z KF Dritą Gnjilane. Zwycięzca tej pary podejmie Karabach Agdam, w którym kilka lat temu grał Jakub Rzeźniczak - były legionista.
Warszawski zespół nie miał zbyt dobrego losowania. W swoim koszyku Legia miała do wylosowania Rosenborg Trondheim i Sheriff Tiraspol. Wszystkie te zespoły są w zasięgu Legii, ale w przeszłości Wojskowi przegrywali z nimi. Z drużyną z Norwegii w 2014 roku, z Mołdawii - w 2017.
Karabach jest 8-krotnym mistrzem Azerbejdżanu i 6-krotnym zdobywcą krajowego pucharu. Jako że Legia podąża ścieżką mistrzowską, Karabach jest więc aktualnym czempionem w lidze azerskiej. Grę w Europie w tym sezonie zaczął od wysokiej wygranej z FK Sileks (4:0) w I rundzie LM i z Sheriffem Tiraspol w II rundzie LM. Do LE spadli tylko dlatego, że przegrali po rzutach karnych z Molde FK.